m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 29.80km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 47.72km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Cafe Niebko z Igą

Niedziela, 4 października 2015 • dodano: 04.10.2015 | Komentarze 9

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-Centrum-Zdroje-BUKOWE)

MAPA

Dzisiaj, po długim czasie z Igą w foteliku. Pogoda taka, że grzech było nie skorzystać i nie przejechać się. Początkowo planowałem objazd prawobrzeżnych placów zabaw - wbrew pozorom jest w czym wybierać. Ale potem w głowie zrodził się plan nieco poważniejszy, czyli wyprawa do Muzeum Techniki i Komunikacji, a przy okazji do mieszczącego się w tym samym budynku Cafe Niebko, o którym już tu w zeszłym roku wspominałem, a które jest połączeniem restauracji, kawiarni i fajnej sali zabaw dla dzieci.

 Okazało się, że dziś odbywają się tam warsztaty i prezentacje modelarskie (tu ukłon w stronę spotkanego w niespodziewanej roli i okolicznościach dawnego, najsłynniejszego chyba, szczecińskiego bikestatsowicza sargath`a wraz z przeuroczą małżonką - pozdrawiam i kłaniam się nisko obojgu) i nici z sali eksperymentów naukowych, a tam jest najlepsza zabawa. Obeszliśmy więc ekspozycję samochodów i autobusów, Iga zagrała w grę dopasuj tramwaj do epoki (na fotce), a potem poszliśmy pobawić się (i oczywiście pojeść, gdzieżby inaczej?) do wzmiankowanego Cafe.

Powrót zażyczyła sobie Młoda szybki, jak pospieszny autobus, taką dostałem instrukcję. Gnałem więc, momentami wręcz na złamanie karku, co spotkało się z dużym entuzjazmem: "Tata, mam pomysł", słyszę konfidencjonalny ton dobiegający zza pleców, "przegoń tych dwóch co jadą przed nami". Co było robić? Dokładałem do pieca i na Bukowe wspiąłem się już naprawdę zmachany.


Kategoria wycieczka, z Igą



Komentarze
starszapani
| 19:19 niedziela, 11 października 2015 | linkuj Hihi, Młoda wymiata :) Słuchaj córci, wie co mówi :P
strus
| 10:32 środa, 7 października 2015 | linkuj A ja jakoś nie mogę dotrzeć do tego muzeum. :(
davidbaluch
| 15:17 wtorek, 6 października 2015 | linkuj Mój Kacper też kocha to miejsce. Nie ma to jak z dzieckiem na rowerze.
mors
| 19:51 poniedziałek, 5 października 2015 | linkuj hehehe ;)
michuss
| 10:52 poniedziałek, 5 października 2015 | linkuj Porozmawiamy sobie w czwartek wieczorem!
mors
| 21:49 niedziela, 4 października 2015 | linkuj hehe, za parę lat zacznie wymiatać na BS-ach ;]
Trollking
| 21:35 niedziela, 4 października 2015 | linkuj Motywacja lepsza niż szefa teamu na Vuelcie :)

Tramwaj przepiękny!
Trendix
| 20:52 niedziela, 4 października 2015 | linkuj ha ha :) to Ci Iga do wiwatu dała :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!