m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:462.24 km (w terenie 21.60 km; 4.67%)
Czas w ruchu:23:02
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:43.99 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.56 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 20.46km
  • Czas 00:56
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 38.86km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

2014 - wieńcząc i podsumowując

Środa, 31 grudnia 2014 • dodano: 31.12.2014 | Komentarze 10

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Zdroje-BUKOWE)

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

W roku 2014 odbyłem 221 jazd z ostatecznym rezultatem 11547 km co stanowi... Dobra, dobra, nie będę przynudzał.

Rok rewolucyjny pod wieloma względami. Mocno nietypowy pod względem rowerowym początek, gdy miesiąc w miesiąc biłem rekordy miesięcznego dystansu od czasu, gdy prowadzę regularne notatki (czyli od 2004 roku). To oczywiście zasługa bardzo lekkiej zimy i dość silnej motywacji wynikającej z niższego o ponad tysiąc kilometrów od wcześniejszych lat przebiegu w 2013 roku. Poza tym swoje "trzy grosze" dołożył samochód (sprzedany później), który popsuł się dwa razy i wówczas skazany byłem (a raczej sam się "skazałem") na dwa kółka.

Z początkiem maja przemeblowałem sobie dość radykalnie życie dokonując przeprowadzki ze Stargardu, gdzie mieszkałem od 2008 roku do Szczecina. Miało to swoje plusy i minusy. Na pewno plusem było "wzmożenie" w kwestii roweru. Od maja do października w każdym miesiącu przejeżdżałem przynajmniej 1000 km, a jak na mnie to sporo (w 2012 i 2013 było po jednym takim miesiącu). Dużo pojeździłem w bezpośredniej okolicy Szczecina, bardzo często po trasach, których w ogóle nie znałem, mimo, że mieszkam tu od dobrych kilku lat. Pewnym minusem - zawirowanie na jednym z "odcinków życia zawodowego". Piszę "pewnym", bo z drugiej strony pokazało mi dużo innych, ciekawszych możliwości.

Gdy wydawało się, że to już koniec rewolucji dokonałem największego osiągnięcia w mojej "rowerowej karierze", czyli przejechałem ponad czterysta kilometrów na trasie Szczecin - Wrocław. Jechałem sam i byłem wtedy z siebie w tym Wrocławiu bardzo dumny. Nie przypuszczałem, że niecałe dwa miesiące później rekord ten poprawię (zresztą o symboliczny kilometr z kawałkiem). Zrobiłem to we wspaniałym towarzystwie 4gotten`a i Wąskiego na trasie Koło - Szczecin. Z tego drugiego przejazdu najbardziej w pamięć zapadł mi chyba potworny upał, gdy w końcowym odcinku trasy męczyliśmy się w ponad 30 stopniach i obrzydzenie wręcz na samą myśl wyjścia z klimatyzowanej stacji orlenu w Starym Czarnowie na już ostatni, kilkunastokilometrowy odcinek.

Zamykam (to się chyba nie zmieni) pierwszą setkę wśród chłopów na BS`ie. Prawdę mówiąc traktuję to jako swój mały sukcesik. No bo przecież nie każdy może być pierwszy. :P

Wszystkim czytelnikom, zarówno biernym, jak i czynnym ;), mojego bloga dziękuję. Życzę spełnienia wszystkich bez wyjątku marzeń, pragnień. Do tego pewności i siły w podejmowaniu ważnych i trudnych decyzji - to prawie zawsze prowadzi do zmian na lepsze! :) Oczywistości typu zdrowia, praca, pieniądze nie będę wymieniał - chyba nie muszę? ;)

Do siego 2015 roku!
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 10.19km
  • Czas 00:31
  • VAVG 19.72km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 30 grudnia 2014 • dodano: 31.12.2014 | Komentarze 5

SZCZECIN(PORT-Zdroje-BUKOWE)

MAPA

Ogarnięcie logistyczne stanowi już teraz prawdziwe wyzwanie i wymaga przewidywania ruchów na kilka dni naprzód. Szczególnie, gdy flota obejmuje (chwilowo) dwa rowery i dwa samochody, a wszystko to musi zostać w odpowiedni sposób rozdysponowane pomiędzy parkingi pod/w domu i w pracy. Dlatego też rano jadę samochodem, ale wracam już na rowerze. A jazda "taka se", czyli w padającej, marznącej kaszce śnieżnej i z przeszkadzającym, przenikliwym wiatrem. Jednakże motywacja do powrotu do chałupy była na tyle silna, że toczyłem się w wyżej wzmiankowanych warunkach wesół. ;)
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 54.22km
  • Czas 02:33
  • VAVG 21.26km/h
  • VMAX 32.05km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Olesno

Sobota, 27 grudnia 2014 • dodano: 27.12.2014 | Komentarze 14

KLUCZBORK-Chocianowice-Lasowice Małe-Stare Olesno-Olesno-Stare Olesno-Lasowice Małe-Jasienie-KLUCZBORK

MAPA
Oto nadszedł koniec świąt. Dopiero dziś, albowiem po drugim ich dniu nadszedł trzeci, czyli moje urodziny, w dodatku okrągłe, trzydzieste trzecie. Agnieszka przygotowała dla mnie prezenty, w tym, dla zdrowotności, pięćdziesiątka na sześciostopniowym mrozie. Biorąc pod uwagę świąteczne obżarstwo ciężko o bardziej trafiony podarek.

Tak więc potoczyliśmy się około południa z Kluczborka na wschód, pod wiatr do Olesna. Dzięki temu mogliśmy wracać, po trudach spożywania gorącej szarlotki z lodami i bito śmietano (to też urodzinowa, że tak powiem, gratyfikacja), z wiatrem. Przyjemność z tego (powrotu) była podwójna, gdyż dodatkowo przejechałem się na eranisowej szosie. Wrażenia niezapomniane, szczególnie na zalodzonych odcinkach. Ale rzeczywiście, można zauroczyć się tą odmianą rowerowego szaleństwa. Tyle powiem. :)

Aha, zapomniałbym. Dokonałem ciekawego, kolejowego odkrycia. W Lasowicach Małych przejeżdżaliśmy przez tajemniczą, dwutorową, niegdyś zelektryfikowaną (kikuty słupów) linię. Okazało się, że to zapomniana trasa Kluczbork - Fosowskie - Strzelce Opolskie.

:)


Kategoria wycieczka


  • DST 10.05km
  • Czas 00:27
  • VAVG 22.33km/h
  • VMAX 43.99km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Czwartek, 18 grudnia 2014 • dodano: 19.12.2014 | Komentarze 6

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-PORT)

MAPA

Jazda tylko w jedną stronę. Dlaczego? Ano dlatego, że przewidywałem niespodziewany, utrzymywany w sekrecie przyjazd gościa, a raczej gościni. Zostawiłem więc rower w pracy, a w drogę pod dąbski dworzec, zahaczając przy okazji o Sz. P. Dentystkę, wybrałem się samochodem. Co tu wiele pisać. Przewidywanie okazało się słuszne, niespodzianka gościni została spotęgowana dodatkową niespodzianką z mojej strony. :)
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 20.48km
  • Czas 00:59
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 35.98km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Środa, 17 grudnia 2014 • dodano: 17.12.2014 | Komentarze 4

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Zdroje-BUKOWE)

Klasyczne dpd, przygód nie stwierdzono.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 31.31km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 43.99km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 16 grudnia 2014 • dodano: 16.12.2014 | Komentarze 3

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Zdroje-Bukowe)-(SAMOCHÓD)-(port-Zdroje-BUKOWE)

Trzy razy przejechałem dziś tę samą trasę. Rano do pracy, bez żadnych międzylądowań, nie skusiłem się nawet na zapachy dobiegające z cukierni w okolicy tymczasowej pętli Most Cłowy. Po ośmiu godzinach spokojny powrót do domu. A na koniec, już po godzinie 21, musiałem podstawić sobie samochód na jutro do pracy (stał na Fioletowej), więc załadowałem doń rower i ponownie przejechałem się do domu - to tylko po to, żeby rano nie frustrować się w korku.

Ostatni przejazd, po długim czasie, w stroju cywilnym, o ile można do tej kategorii zaliczyć spodnie w kolorze moro. ;)
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 44.31km
  • Teren 2.30km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Poniedziałek, 15 grudnia 2014 • dodano: 15.12.2014 | Komentarze 17

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Dąbie-Wielgowo-Zdunowo-Sławociesze-Płonia-Klęskowo-BUKOWE)

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

Po dłuższej przerwie.

Rano dojazd do pracy niezwykle przyjemny, bo mogłem podziwiać po drodze przeogromny wprost zator. Wjazd do miasta od strony Prawobrzeża był naprawdę nieźle zapchany, nawet jak na warunki poniedziałkowego poranka i zwężonej Gdańskiej. Dość powiedzieć, że koledzy samochodami dojechali grubo po mnie i mina na mój widok nieco im zrzedła ;)

Za to po południu zrzedła mi, ponieważ nastąpiło załamanie pogody. Właściwie to załamanko, bo padał drobny, uporczywy deszcz, a temperatura oscylowała około 3 stopni. Nic to jednak dla mnie. Wypadło mi niespodziewanie wolne, więc trzeba było jakoś zabić czas. W pierwszym "rzucie" zdecydowałem o powrocie przez Dąbie. Jednak gdy tam dotarłem uznałem, że skoro i tak w butach chlupocze, jestem już przemoczony, a rower całkowicie zasyfiony nie ma sensu jechać stamtąd do domu, lecz rozwinąć nieco skrzydła, czyli nawiedzić po dłuższej przerwie Wielgowo i Zdunowo. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Wszystko w towarzystwie tej upierdliwej mżawki, a od Wielgowa także wiejącego z południa i południowego zachodu wiatru.

W samej Płoni odbijam nieco w stronę Śmierdnicy (najładniej nazwana dzielnica w Szczecinie, czyż nie?), by potem cofnąć się ulicą Piaseczną do skrzyżowania (ronda) z Uczniowską i Balińskiego. Tamże obieram kierunek Puszcza Bukowa i znienawidzonym przez eranis (a pod Jej wpływem i przeze mnie) ciągiem ulic Deszczowa - Mokradłowa - Świętochowskiego, przez błota i pod górę dobijam do matecznika.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 19.85km
  • Czas 00:52
  • VAVG 22.90km/h
  • VMAX 42.78km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 9 grudnia 2014 • dodano: 09.12.2014 | Komentarze 4

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Zdroje-BUKOWE)

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

Klasyczne dpd. Rano z postojem w lidlu na zakupy śniadaniowe. Zaś powrót w trybie ekspresowym. Na tyle ekspresowym, że pomijam Most Cłowy i przejeżdżam na skróty, nieprzyjemną ścieżką przez Most Pionierów. Tempo takie, a nie inne, bo spieszyłem się do pracy (nowej, póki co z doskoku). Co ciekawe mieści się w tym samym bloku, w którym mieszkam (identycznie miałem, gdy mieszkałem jeszcze w Stargardzie, co stanowi ciekawy zbieg okoliczności). Dyżur mija mi spokojnie, był wręcz nijaki, dokładne przeciwieństwo tego sprzed tygodnia, który dostarczył całą masę emocji.

Kategoria komunikacyjnie


  • DST 29.48km
  • Czas 01:47
  • VAVG 16.53km/h
  • VMAX 39.85km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Szczecinie z Agą

Niedziela, 7 grudnia 2014 • dodano: 07.12.2014 | Komentarze 4

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-Centrum-Zdroje-BUKOWE)

MAPA

W planach była wizyta na PKP po bilety (nie dało się tego zrobić przez internet, bo strona PRów i IC nie działały) oraz "zaliczenie" choinki miejskiej przed magistratem. Pierwsze zadanie wykonaliśmy na nowym, tymczasowym, szczecińskim dworcu głównym. Tzn. Agnieszka wykonała, a ja w tym czasie pilnowałem rowerów. Po ponad 15 minutach wyszła "nieco zdenerwowana" ludnością, która kasę biletową traktuje jak informację - szczegóły u Niej na blogu ;) Rozumiem w pełni, sam przeżywałem coś podobnego kilka m-cy temu, gdy mając 25 minut zapasu i jedną (!) osobę przed sobą w kolejce cudem zdążyłem na pociąg.

Z dworca pod Urząd Miasta. Choinka faktycznie śliczna, do tego lampki na całej długości JPII i fantastycznie ozdobiona Kaskada. Szkoda tylko, że śniegu brak, bo by to pięknie, by tak rzec, korespondowało ;)

Gdy już nacieszyliśmy oczy okołoświątecznymi gadżetami miejskimi postanowiliśmy uzupełnić kalorie. Tzn. ja podsunąłem szatański plan, by po raz kolejny nawiedzić cukiernię Kocha na Wojska Polskiego. Mają świetną czekoladę do picia, ale za każdym razem, gdy tam zachodzimy okazuje się, że WŁAŚNIE się skończyła. Tradycji stało się zadość, dzisiaj również przed momentem "wyszła", więc pozostała kawa i dobre ciasto. A Agnieszka wciąż może jedynie wyobrażać sobie smak, który niezwykle plastycznie, kilkukrotnie Jej opisywałem.

Po rozkoszach dla podniebienia prosto do domu. Najkrótszą drogą.
Kategoria wycieczka


  • DST 58.86km
  • Teren 7.70km
  • Czas 02:49
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 36.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard komunikacyjnie (częściowo z Agą)

Sobota, 6 grudnia 2014 • dodano: 06.12.2014 | Komentarze 7

SZCZECIN(BUKOWE-Klęskowo-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-Stargard-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-SZCZECIN(Jezierzyce-Płonia-Klęskowo-BUKOWE)

Dzisiaj wypadała mi sobota pracująca w Stargardzie. Ponieważ pogoda była "w miarę" zdecydowałem się na dojazd rowerem. Wyjechałem po śniadaniu około 8.30 i już godzinę (z kilkoma minutami) później wchodziłem do gabinetu - nie przewidziałem, że wiatr będzie tak sprzyjający i u celu zameldowałem się gruuubo przed czasem.

Po czterech godzinach pracy (w tym 30 minutach spędzonych tamże z Agnieszką, która dojechała przez Jezierzyce akurat na zakończenie dyżuru) ruszamy z powrotem do domu. Pierwej jednak kierujemy się załatwić pewną sprawę na Kościuszki, a dopiero potem spacerowym tempem przez Jezierzyce, Płonię i Świętochowskiego na Fioletową. Tempo na tyle spacerowe, że końcówka w nerwach i pośpiechu, a to dlatego, że do domu weszliśmy zziajani piętnaście po czwartej, a z kolei na 17.30 musieliśmy zdążyć do Filharmonii Szczecińskiej na występ KMN (to w ramach niespodzianki-"mikołaja" od Agnieszki). Udało się: filharmonia przepiękna, występ rewelacyjny, prezent trafiony i urzekający tak bardzo, że chyba bardziej się nie da.
Kategoria komunikacyjnie