m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:802.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:04
Średnia prędkość:22.26 km/h
Maksymalna prędkość:54.14 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:53.53 km i 2h 24m
Więcej statystyk
  • DST 21.45km
  • Czas 00:58
  • VAVG 22.19km/h
  • VMAX 39.06km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Czwartek, 30 września 2010 • dodano: 03.10.2010 | Komentarze 0

STARGARD-PKP-Szczecin(SzPC-port-Dąbie)-PKP-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 20.91km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.91km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Środa, 29 września 2010 • dodano: 30.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD-PKP-Szczecin(SzPC-port-Dąbie)-PKP-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 15.49km
  • Czas 00:47
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 38.29km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Wtorek, 28 września 2010 • dodano: 30.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD-PKP-Szczecin(SzPC-port-SzPC)-PKP-Grzędzice-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 20.29km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 37.55km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Poniedziałek, 27 września 2010 • dodano: 30.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD-PKP-Szczecin(SzPC-port-Dąbie)-PKP-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 123.17km
  • Czas 05:29
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 53.09km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Police

Niedziela, 26 września 2010 • dodano: 26.09.2010 | Komentarze 1

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Jęczydół-Bielkowo-Rekowo-Szczecin(Jezierzyce-Płonia-Kijewo-Dąbie-Park Kasprowicza-Las Arkoński-Głębokie)-Pilchowo-Siedlice-Police-Siedlice-Pilchowo-Szczecin(Głębokie-Las Arkoński-Park Kasprowicza-Dąbie-Wielgowo-Zdunowo)-Niedźwiedź-Motaniec-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD



Długo planowana wizyta u rodziny.

Pozytywne wrażenia po przejechaniu Szczecina-bardzo dużo ludzi na rowerach, poza tym nie jest aż tak źle z tą infrastrukturą rowerową w mieście. BTW ścieżka na Wyspiańskiego to chyba jeszcze przedwojenna?

Powrót planowałem koleją ze Szczecina, ale pogoda była na tyle sprzyjająca, że jednak zdecydowałem się na przejechanie całości rowerem. Dziś pierwszy raz nie sprawdziły się informacje z ICM, bo miało padać po południu w Szczecinie, a jednak było sucho (prawie, bo gdzieś za Zdunowem złapała mnie jakaś lekka mżawka).
Kategoria wycieczka


  • DST 45.47km
  • Czas 01:55
  • VAVG 23.72km/h
  • VMAX 42.22km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Piątek, 24 września 2010 • dodano: 26.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD-Grzędzice-PKP-Szczecin(Dąbie-port-Dąbie-Wielgowo-Zdunowo)-PKP-Grzędzice-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 34.09km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.53km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin komunikacyjnie

Poniedziałek, 20 września 2010 • dodano: 26.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD-PKP-Szczecin(Dąbie-port-Dąbie)-PKP-STARGARD
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 4.28km
  • Czas 00:11
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard komunikacyjnie

Środa, 15 września 2010 • dodano: 26.09.2010 | Komentarze 0

STARGARD


  • DST 98.82km
  • Czas 04:16
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 46.87km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bolszewo-Wicko-Słupsk

Środa, 8 września 2010 • dodano: 23.09.2010 | Komentarze 1

BOLSZEWO-Zamostne-Kostkowo-Mierzyno-Żelazno-Borkowo Lęb.-Wicko-Cecenowo-Pobłocie-Główczyce-Choćmirówko-Siemianice-Lubuczewo-Słupsk-PKP-STARGARD



Mści się na mnie teraz to, że nie miałem chęci od razu spisać wrażeń po przejeździe.

Skrótowo-w ostatni dzień urlopowego pobytu w rodzinnych stronach postanowiłem dojechać na pociąg do Słupska. Oprócz przyjemności podróży obładowanym sakwami rowerem niosło to z sobą korzyść w postaci zaoszczędzenia całych 15 zł na bilet dla mnie i na rower w pociągu SKM z Wejherowa do Słupska. Dzień transportu zrównoważonego pęłną gębą. ;)

Trasa zleciała mi wyjątkowo szybko. Wiatr w miarę sprzyjający południowo-wschodni i południowy (przed samym Słupskiem, w Lubuczewie dostałem ostro w twarz). Rower obciążony bagażem (a było tego sporo!) prowadziło się wprost rewelacyjnie.

Jedynym minusem było moje niekorzystne wrażenie, które wyniosłem ze Słupska-wszędobylskie, raczej kiepskie, pełne ludzi ścieżki rowerowe zniechęciły mnie do tego miasta. Wcześniej przejeżdżałem przez Słupsk dwa razy w nocy (dało się jechać, co oczywiste) i trzy razy w dzień (wrażenia podobne do tych).

Garść zdjęć:

Rondo w Żelaźnie-wcześniej było tu niebezpieczne skrzyżowanie © michuss


Żelazno-jedno z niewielu miejsc na DW 213 skąd widać morze © michuss


Witacz między Borkowem Lęborskim a Strzeszewem na DW 213 © michuss


Sielanka w Klęcinku © michuss


Cel podróży osiągnięty-PKP Słupsk © michuss
Kategoria wycieczka


  • DST 107.56km
  • Czas 05:17
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 45.06km/h
  • Sprzęt Author Stratos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powiat wejherowski (3)

Wtorek, 7 września 2010 • dodano: 09.09.2010 | Komentarze 0

BOLSZEWO-Zamostne-Kniewo-Kostkowo-Dąbrówka-Salino-Dębina-Świchowo-Brzeźno Lęborskie-Kębłowo Nowowiejskie-Lębork-Dzięcielec-Nawcz-Łówcz-Paraszyno-Luzino-Robakowo-Gowino-Wejherowo-BOLSZEWO



Kolejny dzień urlopu na ziemi wejherowskiej miał być połączony z wyjazdem do stolicy sąsiedniego powiatu-do Lęborka. Nie będę się tu wdawał w szczegóły, powiem tylko, że w Lęborku można kupić coś, czego nie można dostać w Wejherowie, więc czemu by nie połączyć przyjemnego z pożytecznym.

Trasę najkrótszą, krajową „szóstką” skreślam na starcie. Ciarki mnie dziś przechodzą po plecach, jak przypomnę sobie czasy licealne i wypady rowerowe wzdłuż tej właśnie drogi do Lęborka. Zauważyłem u siebie narastającą z wiekiem niechęć, a wręcz obawę związaną z dużym ruchem na drodze. Dzisiaj już bym się na takie coś nie zdecydował, gdybym nie musiał.

Decyduję się pojechać do Lęborka po północnej stronie ruchliwej drogi, a wrócić przez wzgórza morenowe, położone na południu. Z Bolszewa wyjeżdżam opisywaną już drogą (zdradzę, że nie po raz ostatni w czasie tego pobytu) w kierunku Zamostnego. Ruch spory, ale od skrzyżowania pod Rybnem, gdzie samochody jadące do Gniewina muszą skręcić w prawo maleje. Pogarsza się trochę jakość asflatu, co da się odczuć o tyle, że droga wiedzie lekko pod górę, doprowadzając w końcu do Kostkowa. Tutaj skręcam w lewo, zgodnie z drogowskazem prowadzącym na Chynowie. Nie dane będzie mi dziś tam zawitać, bo zaraz za wsią odbijam w prawo, na Dąbrówkę i dalej Salino. Droga zrazu lekko wspina się pod górę, by na wysokości małego przysiółka nabrać całkiem pokaźnego nachylenia. Po prawej mija się dużą fermę trzody, a potem wjeżdża na „płaskowyż”. Wokół uprawne pola. Asfalt jest jeszcze dobrej jakości. Jeszcze, bo zaraz po wjeździe do lasu jego stan jest dramatyczny.

Droga Kostkowo-Dąbrówka tuż przed dramatyczną zmianą nawierzchni © michuss


Miejscami nie ma się pewności co do rodzaju nawierzchni, tyle na drodze błota i piachu, przeplatanego solidnymi dziurami. Ta droga wygląda tak od lat, ale widocznie w Dąbrówce mieszka tak mało ludzi, że nie warto zadbać o ich głosy (to tak w nawiązaniu do relacji z wczorajszego wyjazdu). Od Dąbrówki do Salina jadę tak samo jak dwa dni wcześniej.

W Salinie skręcam w centrum wsi za znakami kierującymi do centrum rehabilitacji. Droga wyłożona jest płytami betonowymi i jednocześnie stanowi dojazd do śródleśnej osady Dębina. Ciekawe miejsce, wokół głusza leśna, asfaltu nie ma. Idealne lokalizacja na spokojne przeżywanie starości;) W Dębinie płyty się kończą. Zgodnie z moim planem skręcam w prawo, w drogę, która przez las powinna doprowadzić mnie do szosy Żelazno-Lębork na wysokości Zwartówka. Jechałem tędy kiedyś, ale w przeciwnym kierunku. Bezproblemowo udaje mi się wybrać właściwy wyjazd, chociaż jakiś piesek bardzo chce mnie wyprowadzić z równowagi;) Szutrówka wspaniale wije się przez las, nie ma obawy, że zmyli się gdzieś kierunek, bo wyraźnie widać, która trasa jest „główna”. W końcu po kilku km leśnej przeprawy dojeżdżam do asflatu omawianej wyżej trasy. Skręcam w lewo i przez Świchówko, Świchowo, Brzeźno Lęborskie, Kębłowo Nowowiejskie docieram do Lęborka. Z uwag do opisanego odcinka mam tylko to, że w Świchówku i w Świchowie należy się przygotować na kiepskiej jakości bruk (w Świchówku około 200-300 metrów, w Świchowie coś koło kilometra), poza tym po drodze mija się skrzyżowanie, które umożliwia szybszy powrót do Wejherowa przez Łęczyce i Godętowo.

Przedwojenny bruk w Świchówku © michuss


W Lęborku odwiedzam deptak, załatwiam to co mam do załatwienia i wydostaję się z miasta w kierunku południowym.

Lęborski deptak © michuss


Psychicznie jestem przygotowany na to co mnie czeka, czyli kilkukilometrowy podjazd. Nie jest może specjalnie wymagający, ale droga konsekwetnie pnie się coraz wyżej. W międzyczasie mija się cmentarz komunalny (po lewej), potem skrzyżowanie, na którym odbija droga do Wejherowa przez Linię, Strzepcz, Częstkowo (drogowskaz: POPOWO), leśniczówkę, której nazwy w tej chwili nie pamiętam. W końcu dość średnim asfaltem dociera się do uwieńczenia całej tej trasy, czyli długiej prostej, która wyprowadza dość stromym podjazdem na poddzięcielskie łąki i pola. Mijając pojedyncze zabudowania w końcu dociera się do wsi. Z drogi roztacza się piękna panorama-widać oddalony Nawcz, do którego zmierzamy, widać Kętrzyno, itd.

Z Dzięcielca piękną aleją (zdjęcie zamieszczone przy okazji przejazdu 4 lipca 2010 z Bolszewa do Szczecinka) zjeżdżamy do Nawcza, po drodze pokonując przejazd w nieczynnej linii kolejowej Lębork-Kartuzy-Somonino. Jak przed laty zatrzymuję się pod sklepem na krótki postój, a potem, nieco inaczej niż zazwyczaj, kieruję się do Łówcza i dalej przez Porzecze do Paraszyna (wyjazd z Nawcza wiąże się ze stromym podjazdem polną drogą, polecam obrócić się za siebie na jego końcu-widoczny jest w oddali Dzięcielec, a szczególnie fajnie wyglądają drogi do niego prowadzące-z Nawcza i z Rozłazina).

Widok z Nawcza w kierunku zachodnim-widoczne dwie aleje do Dzięcielca © michuss


W Łówczu rozpoczyna się zjazd w dolinę Łeby. Na początkowym, stromym odcinku jest bruk, potem droga zmienia się w gruntową. Po kilkuset metrach wpada się na skrzyżowanie-w prawo można podjechać do Osieka. Ja jednak skręcam w lewo, zmierzając do Paraszyna, w którym ostatnio bywam nader często:)

Droga Łówcz/Osiek-Paraszyno © michuss


Widok z Paraszyna na wschód © michuss


Z Paraszyna jadę w kierunku Strzebielina, nie docierając jednak doń, bo w lesie wybieram skręt w prawo, w szeroki, trudny do przeoczenia szutrowy trakt wiodący do Barłomina. Po około 2 km zjeżdżam z niego w lewo, by po niekończących się podjazdach dojechać w końcu ładną, polną drogą do obrzeży Luzina.

Skrót z Paraszyna do Luzina © michuss


Stąd przez Robakowo do skrzyżowania pod Dąbrówką i dalej przez wcięcie Doliny Gościciny, Gowino osiągam Wejherowo. Kręcę się trochę po mieście, robię zdjęcia i w końcu wracam do domu.

Zjazd do Wejherowa od strony Gowina © michuss


Wejherowo, ul. Północna © michuss


Ratusz w Wejherowie © michuss


Wejherowo, południowa pierzeja rynku © michuss


Wejherowo, północna pierzeja rynku © michuss


Wejherowo, deptak © michuss


Dzisiaj średnia nader słaba, ale to przez powrót takimi, a nie innymi drogami, a dodam, że w drodze powrotnej miałem dodatkowo wiatr w twarz.
Kategoria wycieczka