m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:243.93 km (w terenie 26.30 km; 10.78%)
Czas w ruchu:12:06
Średnia prędkość:20.16 km/h
Maksymalna prędkość:39.18 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:40.66 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 28.51km
  • Czas 01:26
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 38.86km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Motaniec

Czwartek, 28 lutego 2013 • dodano: 28.02.2013 | Komentarze 4

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-Motaniec-STARGARD (przez promenadę)

MAPA

Kilka dni temu 4gotten zaproponował wspólny, wieczorny przejazd w celu sprawdzenia jak działa moja pava (przymierza się do kupna nowego oświetlenia i to jest jedna z opcji).

Umówiliśmy się o 20.30 przy Rondzie 15. Południk i ruszyliśmy spacerowym tempem w kierunku Motańca.

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o nadmiedwiańską promenadę, gdzie powstało zdjęcie dokumentujące przejazd.

Dzięki za wspólną przejażdżkę! :)



  • DST 28.94km
  • Czas 01:13
  • VAVG 23.79km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Motaniec

Wtorek, 26 lutego 2013 • dodano: 26.02.2013 | Komentarze 1

STARGARD-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-Kobylanka-Motaniec-STARGARD

MAPA

Dziś wyjątkowo na później do pracy, więc trzeba było przegonić nieco rower po mokrym asfalcie.




  • DST 53.72km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 35.98km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Nowogardu ze Shrinkiem

Niedziela, 17 lutego 2013 • dodano: 17.02.2013 | Komentarze 2

NOWOGARD-Jarchlino-Łosośnica-Siwkowice-Sienno-Łosośnica-Konarzewo-Jarchlino-Kulice-NOWOGARD

MAPA

Dwa tygodnie temu zapadła decyzja, że długo planowana wizyta u Sebastiana (Shrinka) i Agnieszki dojdzie do skutku w kończący się właśnie weekend.

Wczorajszy wieczór upłynął nam na długich rozmowach przy pysznościach przygotowanych przez Agnieszkę, natomiast dziś mieliśmy w planach ruszyć gdzieś na dwóch kółkach. Chodziło głównie o to, żebym zobaczył stałe, shrinkowe trasy, częściowo o rodowodzie kolejowym, które znałem dotąd tylko z jego relacji na BS. Poza tym bardzo dawno razem nie jeździliśmy (ostatni raz w maju 2012, podczas objeżdżania Lubia).

Mimo, że wczoraj wypiliśmy niewiele alkoholu odczuwałem lekkiego kaca, niemniej jednak punkt o 11 wyruszyliśmy spod domu w kierunku tzw. „Smoczaka”, czyli toru motocrossowego, na którym dwa razy do roku rozgrywane są ogólnopolskie zawody. Potem, wzdłuż linii kolejowej Goleniów-Kołobrzeg udaliśmy się na południe z zamiarem przejechania drogi prowadzonej w śladzie kolei z Nowogardu do Dobrej. Jazda przerwana została jednak decyzją Sebastiana o powrocie do domu po cieplejszą czapkę.

Potem jazda przebiegała już zgodnie z planem. Opuściliśmy Nowogard wzdłuż bocznicy kolejowej, która stanowi jedyny istniejący fragment wspomnianej wyżej linii. Chwilę później tory się kończą, a w ich miejsce pojawia się wygodna droga gruntowa. Nią docieramy do mostu na Sąpolnicy, gdzie odbywa się kolejna sesja zdjęciowa. Pogoda jest w sam raz-nie pada deszcz, nie wieje, nie jest specjalnie zimno.



Dawną linią kolejową docieramy do drogi Kulice-Resko przed samym Jarchlinem. Teraz czeka nas dłuższy fragment po asfalcie-docieramy do Łosośnicy, gdzie skręcamy w lewo kierując się do Siwkowic. Krótko później stajemy na dawnym moście kolejowym trasy Wyszogóra – Resko. Most zlokalizowany jest w pobliżu miejscowości Taczały, a tuż koło niego znajdują się resztki dawnej stacji kolejowej. Co ciekawe most pozwala przekroczyć rzekę Sąpólną, do której tuż przed nim wpada Ukleja. Kawałek dalej, już połączone wody obu tych rzek zasilają Regę.



Kolejny raz jedziemy i podziwiamy widok, które kiedyś obserwowali pasażerowie pociągów. Natrafiamy na dawny słupek kilometrowy, który zostaje przez nas uwieczniony, a kolejową jazdę kończymy przy resztkach dawnej stacji Żerzyno.



Teraz asfaltem ruszamy do Łosośnicy, w której już dziś byliśmy. Ponownie odbijamy w drogę do Siwkowic, jednak po kilkuset metrach opuszczamy ją, wspaniałą aleją kierując się do Konarzewa.



Tutaj oglądamy dość mocno zniszczony pałac, w którym kilka lat dzieciństwa spędził przyszły kanclerz Otto von Bismarck.

Z Konarzewa asflatem do Jarchlina, a dalej przez Kulice do Nowogardu.

Ponieważ jedzie się świetnie postanawiamy jeszcze objechać Jezioro Nowogardzkie, przy okazji zaliczając DDRkę do Olchowa.

Zwieńczeniem tej wspaniałej wycieczki jest jeszcze wspanialszy, przygotowany przez Agnieszkę obiad, dla którego warto byłoby zrobić dzisiejszą trasę nawet w ulewnym deszczu i straszliwej wichurze.
Kategoria wycieczka


  • DST 40.04km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 33.31km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedźwiedź przez Bielkowo

Wtorek, 12 lutego 2013 • dodano: 12.02.2013 | Komentarze 1

STARGARD-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-Jęczydół-Bielkowo-Kobylanka-Motaniec-Reptowo-Niedźwiedź-Motaniec-Kobylanka-STARGARD

MAPA

Wolne popołudnie i wieczór, po raz pierwszy od dłuższego czasu.



  • DST 18.97km
  • Czas 00:50
  • VAVG 22.76km/h
  • VMAX 33.21km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miedwie

Sobota, 9 lutego 2013 • dodano: 09.02.2013 | Komentarze 0

STARGARD-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-STARGARD

MAPA

Rano, przed pracą.



  • DST 73.75km
  • Teren 9.30km
  • Czas 03:52
  • VAVG 19.07km/h
  • VMAX 39.18km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kołowo

Niedziela, 3 lutego 2013 • dodano: 03.02.2013 | Komentarze 8

STARGARD-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-Kobylanka-Niedźwiedź-Szczecin(Zdunowo-Wielgowo-Dąbie-Słoneczne-Klęskowo)-Kołowo-Dobropole Gryfińskie-Stare Czarnowo-Kołbacz-Bielkowo-Jęczydół-Morzyczyn-promenada nad Miedwiem-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

Wreszcie udało mi się wyruszyć gdzieś na dwóch kółkach. Rower jest po remoncie. Odebrałem go w poniedziałek. Serwisowany był w sklepie MADBIKE na 26 Kwietnia w Szczecinie przez jednego z „bikestats`owiczów” Piotrka g286. Gdy go odbierałem Piotr stwierdził, że jest chyba w lepszej kondycji niż w momencie zakupu. Dzisiejszy wyjazd to potwierdził. Pomijam fakt, że żal było ruszać i brudzić wypucowany sprzęt (faktycznie wyglądał jak nówka, aż zrobiłem zdjęcie, by to uwiecznić). ;)



Ponieważ prognozy zapowiadały wiatr z zachodu ruszyłem właśnie w tym kierunku. Najpierw standardowo przez promenadę nadmiedwiańską, a dalej do Szczecina przez Niedźwiedź, z tym, że od przejazdu pod DK10 podjechałem do wsi trochę inną drogą. W Niedźwiedziu jadę tuż za innym użytkownikiem authora, jednak on pod koniec zabudowań odbija do Zdunowa lekko w prawo, a ja wybieram trasę, którą jeszcze nie jechałem (jadę prosto).

Ze Zdunowa do Dąbia przez Tczewską. Na wiadukcie fotografuję wyremontowaną S6/S3. Jeśli ktoś chce obejrzeć jak się zmieniła od zeszłego roku to zapraszam pod jeden z moich styczniowych wpisów, gdzie również robiłem podobne zdjęcie.



Z Dąbia przez Pomorską i przebudowywany węzeł wyjazdowy z miasta.



Potem południową jezdnią wspomagającą ul. Struga, która obecnie jest jednokierunkowa (na marginesie-odwrotnie do mojego kierunku jazdy). Za C.H. „Słoneczne” odbijam w lewo, w Łubinową i rozpoczynam stopniowe nabieranie wysokości. W Góry Bukowe wjeżdżam tradycyjnie, ul. Chłopską. Podjazd z czasem nabiera stromizny, ale po pokonaniu kulminacyjnego momentu potem jest już niezgorzej.

Asfalty w Puszczy Bukowej bardzo śliskie. Jechałem wolno, a i tak miałem pietra, że się „wyglebię”. Na szczęście udało się tego uniknąć, ale momentami było (chyba) blisko.



Zjazd przez Dobropole do Starego Czarnowa, ale, jak wspominałem, przy takiej nawierzchni za wiele radości z jazdy w dół nie było.

Od Starego Czarnowa tradycyjnie przez Kołbacz, gdzie zaliczam pierwszy „posiłek”, o ile można tak nazwać wyciśnięcie odrobiny słodkiego mleka z tubki. Kończę też kawę z mlekiem, którą wiozłem w moim biedronkowym „pseudotermosie”.





Końcówka już mnie męczy. Daje znać dłuższa przerwa od jazdy. No i zimno, bo przez większą część trasy utrzymywała się ujemna temperatura.
Kategoria wycieczka