m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:725.88 km (w terenie 46.30 km; 6.38%)
Czas w ruchu:31:22
Średnia prędkość:23.14 km/h
Maksymalna prędkość:55.02 km/h
Suma podjazdów:204 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:60.49 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 48.98km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 46.17km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin - Stargard przez Dobropole (komunikacyjnie)

Czwartek, 27 lutego 2014 • dodano: 27.02.2014 | Komentarze 6

SZCZECIN(PORT-Zdroje-Klęskowo)-Kołowo-Dobropole Gryfińskie-Stare Czarnowo-Kołbacz-Nieznań-Bielkowo-Jęczydół-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

Powrót z pracy. A, że pogoda była tak wyjątkowa zdecydowałem się na jazdę drogą nieco okrężną.

Urządzenie, jak na razie, spisuje się nieźle. Wyraźnie widać, że w lesie trudniej mu złapać sygnał (prędkość potrafi skakać z 27 na 23, 22, potem znów 27, podczas gdy na liczniku cały czas 27). Jak będą liście może to wyglądać jeszcze gorzej, ale specjalnie mnie to nie martwi. Po dotarciu do domu różnica między licznikiem a urządzeniem to nieco poniżej 500 m na 50 przejechanych km. Błąd na poziomie 1% jest dla mnie do zaakceptowania. :)

Garść zdjęć, niestety tylko z telefonu.

1) Widok z Mostu Cłowego na południe (i Most Pionierów Miasta Szczecina).


2) Budowa SST.


3) Wyjazd z metropolii w kierunku południowym.


4) RTCN Kołowo.

Kategoria komunikacyjnie


  • DST 39.13km
  • Czas 01:37
  • VAVG 24.20km/h
  • VMAX 32.93km/h
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard - Szczecin (komunikacyjnie)

Środa, 26 lutego 2014 • dodano: 26.02.2014 | Komentarze 1

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-SZCZECIN(Płonia-Kijewo-Dąbie-CENTRUM)

MAPA

Dojazd do Szczecina. Cicho, spokojnie, całkiem ciepło.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 75.79km
  • Teren 14.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 22.85km/h
  • VMAX 39.52km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 25 lutego 2014 • dodano: 25.02.2014 | Komentarze 6

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-Szczecin(Jezierzyce-Płonia-Kijewo-Dąbie-port-Dąbie-Kijewo-Płonia-Śmierdnica-Jezierzyce)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD


MAPA DOJAZD


MAPA POWRÓT


Rano dość rześko, ale jechało się szybko i sprawnie. Uwieczniam bohatera, który rozjeżdża DDRkę, by zaparkować swoje auto. Pan z hondy ZGR FN28 ma swój udział w tym, że za kilka miesięcy nawierzchnia będzie zdewastowana. Jestem prawie pewien, że to ten sam, który na początku stycznia w tym samym miejscu niemal mnie staranował nieostrożnie cofając...



Podczas powrotu towarzyszy mi nowy gadżet, czyli turystyczna nawigacja garmin etrex 30. Fajna, przyda się na eskapadach w nieznane tereny, chociaż i tak zastanawiam się czy nie zastąpić tym licznika.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 113.81km
  • Teren 6.50km
  • Czas 04:43
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 55.02km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Banie przez Oćwiekę

Niedziela, 23 lutego 2014 • dodano: 23.02.2014 | Komentarze 14

STARGARD-Giżynek-Golczewo-Cargotec-Warnice-Reńsko-Obryta-Zaborsko-Lubiatowo-Oćwieka-Kluki-Kosin-Mechowo-Pyrzyce-Łozice-Banie-Kunowo-Swochowo-Bielice-Parsów-Chabowo-Stare Czarnowo-Kołbacz-Bielkowo-Jęczydół-Morzyczyn-Grzędzice-STARGARD

MAPA


Wczoraj późnym wieczorem wróciłem do domu z Wrocławia. Wstępnie ustaliłem sobie, że jak wstanę o 7 to pojadę na kebab do Schwedt ze "szczeciniakami". Ale wyszło jak wyszło - o 7 wybrałem przewrócenie się na drugi bok, a z domu wystartowałem grubo po 9.

Pojechałem na południe, bo chciałem zapewnić sobie powrót z wiatrem. Początkowo myślałem o Barlinku, ale jednak zmieniłem plany i odświeżyłem sobie drogę z Pyrzyc do Bań, którą dawno nie jechałem (konkretnie jechałem nią raz, kilka lat temu). Dłużyła mi się, bo wiatr trochę tu utrudniał jazdę, a już końcówka, na wysokości nowo wybudowanego kompleksu magazynującego zboże, gdzie było pod wiatr i jeszcze pod górę dała w kość. :)

Aha, w samych Pyrzycach byłem świadkiem pościgu policyjnego - najpierw minął mnie jadący +/- 120 km/h motocykl, który zresztą w taki sposób "kosił" zakręt, że musiałem ewakuować się na trawnik, a chwilę później mknący za nim radiowóz, też mniej więcej z taką prędkością. Mam nadzieję, że gnoja złapali.

Od Bań to już zupełnie inna jazda. Szybko, lekko i przyjemnie.

W Starym Czarnowie chciałem kupić sobie na archaicznym ce-pe-enie colę, bo tam kupowało się w okienku. Kupowało, bo stacja została zrównana z ziemią i budują nową. Nie mogę odżałować, że nie zrobiłem jej zdjęcia, bo była jeszcze z tych starego typu, taka jak w PRLu, z kultowymi, analogowymi dystrybutorami z nieśmiertelnym tekstem "Liczydło winno wskazywać zero". ;)

Końcówka na "oparach". Zjechałem się jeszcze dość mocno, bo ze względu na pogodę (konkretnie - tłok) chciałem sobie odpuścić DDRkę nad Miedwie i pojechałem "trendixowym" skrótem do Grzędzic, gdzie było dziś sporo mokrego, spowalniającego błotka.

W domu, podobnie jak tydzień temu, koktajl truskawkowy (niestety z mrożonych). ;)

Aha, to nie jest normalne, żeby pod koniec lutego jeździć w temperaturach 12-15 stopni... ;)






Kategoria wycieczka


  • DST 37.98km
  • Czas 02:00
  • VAVG 18.99km/h
  • VMAX 43.99km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Węgorzyna

Czwartek, 20 lutego 2014 • dodano: 20.02.2014 | Komentarze 13

WĘGORZYNO-Połchowo-Winniki-Dłusko-Podlipce-Węgorzyno-Rogówko-Przytoń-WĘGORZYNO

MAPA

Po listopadowej wycieczce po I.P.K. z rowerzystą znanym niegdyś jako Shrink od razu postanowiliśmy w najbliższym możliwym terminie powtórzyć spotkanie i ponownie pojeździć po lasach trójkąta Ińsko-Chociwel-Węgorzyno. Wyszło jak wyszło, do ponownego "zjechania" doszło dopiero teraz, w połowie lutego.

Punktem zbornym był tym razem parking przed magistratem w Węgorzynie. Stawiliśmy się obaj punktulanie o godzinie 8.50. Po krótkiej wymianie uwag odnośnie trasy i techniki przejazdu ;) ruszyliśmy. W planach były dwie niewielkie pętle, które umożliwiły nam przejechanie dwóch, niezwykle klimatycznych asfaltówek.

Pierwsza pętla wiodła w części szlakiem listopadowym. Ponownie bowiem zawitaliśmy do Dłuska, tym razem jednak od strony Winnik (do nich dojechaliśmy przez Połchowo, z pominięciem krajowej "dwudziestki"). W Dłusku zaliczyliśmy jeden z dwóch starych, opuszczonych cmentarzy (ten, którego nie widzieliśmy w listopadzie), a potem podjęliśmy nieudaną próbę obejrzenia kręgów kamiennych za wsią. Skończyliśmy eskpadę na czyjejś posesji i zrezygnowaliśmy z dalszych poszukiwań.

Następnie wróciliśmy do Węgorzyna przez Sarnikierz (znów cmentarz) i Podlipce. Droga niezwykle malownicza, kręta, miejscami ma się wrażenie jazdy w górach. Coś pięknego!

W Węgorzynie postój na wzmocnienie energii - tym razem skorzystałem z Sebastianowej czekolady, bo sam nie wziąłem ze sobą nic. Po kilku minutach jedziemy dalej. Początkowo wojewódzką drogą w kierunku Łobza, a za krzyżówką pod wsią Gardno odbijamy w prawo, za drogowskazem "Przytoń 6". Piękna aleja wiedzie nas w pofałdowanym terenie. Całości dopełnia całkiem przyzwoity asfalt. Widoki wokół? W pełni wyczerpują określenie "zachodniopomorski interior", szczególnie, że jest pochmurno, mgliście, więc wrażenie pustkowia jest spotęgowane.

Ocierając się o małą wieś Rogówko odbijamy ponownie w prawo, w kierunku Przytonia. Tę wieś mijamy bez postoju, natomiast zaraz za nią wspinamy się na kopiasty szczyt, z którego rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Wieje niesamowicie, więc postój nie jest zbyt długi i po chwili wjeżdżamy do Węgorzyna dyskutując o trudach podjazdu pod Przełęcz Karkonoską (konkretnie - Sebastian zdaje relację z tego jak się czuł podczas jej zdobywania).

Przy samochodach jeszcze krótka dyskusja, odkręcenie przednich kół, pakowanie i rozjeżdżamy się w swoich kierunkach.

Dzięki Sebastian!


















Kategoria wycieczka


  • DST 108.99km
  • Teren 13.10km
  • Czas 04:29
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 36.31km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stepnica

Niedziela, 16 lutego 2014 • dodano: 16.02.2014 | Komentarze 6

STARGARD-Żarowo-Lubowo(z powrotem przez Smogolice)-Poczernin-Przemocze-Podańsko(z powrotem przez Bolechowo-Bącznik-rowerostradę)-Goleniów-Modrzewie-Krępsko-Kąty(z powrotem przez Widzieńsko-Wierzchosław-Miękowo)-Stepnica-STARGARD

MAPA

Zacznę od tego, że to moja pierwsza zimowa setka. Wprawdzie zima trochę licha, bo rano temperatura wahała się od 5 do 8 stopni, w drodze powrotnej oscylowała w granicach 10-11 stopni. Wszystko to w środku lutego. No, ale setka jest setka. ;) Tu przypomina mi się skecz kabaretu Neonówka: "ile to jest dziesięć razy sto gram?". Wszystkie narody Europy odpowiadają, że kilogram, jedynie Polak powie, że litr. :D

No, ale do rzeczy. Rano wyjechałem o 9. Wcześniej w domu naszykowałem sobie wszystkie "sprawy", czyli to co miałem do Stepnicy zabrać. Na szczęście stary, lidlowski plecak rowerowy jest bardzo pojemny i mimo, że wpakowałem w niego sporo, to jeszcze zostało bardzo dużo zapasu (z pewnością więcej niż wtedy, gdy biłem rekord przewożąc w nim na trasie Dąbie-Staragrd 10 kg mrożonej dziczyzny). Zapas potrzebowałem, bo w Stepnicy miałem odebrać różnej maści, jak to mawia koleżanka, "geszenki". ;)

W drodze cały czas nie dawało mi spokoju, że o czymś zapomniałem. Na rogatkach Poczernina przypomniałem sobie - zapomniałem... zjeść śniadania :D Poratowała mnie tuba słodzonego mleka, bez której, od jakiegoś czasu, na dłuższe wypady się nie ruszam.

Dalsza droga minęła bez większych przygód. Po bardzo długim czasie do Goleniowa skierowałem się via Przemocze, Podańsko, zdradzając uwielbianą przeze mnie "rowerostradę" - określenie Trendixa na drogę łączącą skrzyżowanie DW142 i DW141 z szosą Stawno-Kliniska.

W Goleniowie stwierdziłem, że jak "eksperymentować" to na całego i pojechałem przez Modrzewie i Krępsko, czyli wersją, której nie znoszę, bo jest nudna. Dzisiaj jednak droga minęła mi szybko. W samej Stepnicy skorzystałem z nowej drogi, którą niedawno wybudowano, dzięki czemu szybciej i sprawniej docieram do celu.

Po rozmowach, pysznej ogórkówce i odebraniu wspomnianych prezencików, które niemal całkowicie wypełniły mi plecak (ich ilość nie była duża, za to objętość tak) do domu wróciłem standardową trasą.

Rowerostrada trochę mnie dzisiaj zaskoczyła na minus, ponieważ było sporo nieprzyjemnego błotka - nie jakieś szczególnie głębokie, ale skutecznie spowalniało jazdę.

Rano wyjechałem o 9, na miejscu byłem coś koło 11.15, powrót równe 2,5 godziny: 13.15 - 15.45.



Kategoria wycieczka


  • DST 36.32km
  • Czas 01:29
  • VAVG 24.49km/h
  • VMAX 34.39km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin - Stargard (komunikacyjnie)

Czwartek, 13 lutego 2014 • dodano: 13.02.2014 | Komentarze 0

SZCZECIN(PORT-Dąbie-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

Dziwnie się czułem po długim czasie jadąc rowerem "za jasnego". ;)

Temperatura - w Szczecinie około 8, gdy dojeżdżałem do celu 5.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 39.70km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 39.18km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard - Szczecin (komunikacyjnie)

Środa, 12 lutego 2014 • dodano: 12.02.2014 | Komentarze 0

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-SZCZECIN(Płonia-Kijewo-Klęskowo-Zdroje-CENTRUM)

MAPA

Wyjazd o 22. Na dziesiątce ruch znikomy - to wielka zaleta jazdy późnym wieczorem.

Temperatura przez większą część trasy około -1, w samym Szczecinie do +2, z tym, że była dość duża wilgotność powietrza, więc odczuwało się ziąb. Wiatr +/- z południa.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 71.70km
  • Czas 02:48
  • VAVG 25.61km/h
  • VMAX 38.86km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 11 lutego 2014 • dodano: 11.02.2014 | Komentarze 2

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-Szczecin(Płonia-Kijewo-Dąbie-port)-STARGARD

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

Rano szybko, po południu w deszczu (do Dąbia zmokłem, potem przestało padać).
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 36.38km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.99km/h
  • VMAX 32.93km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin - Stargard (komunikacyjnie)

Czwartek, 6 lutego 2014 • dodano: 06.02.2014 | Komentarze 5

SZCZECIN(PORT-Dąbie-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

Temperatura od 4 do 1,5 (w okolicach Miedwia).

Dziś powrót. Dość szybki, bo jeszcze miałem w Stargardzie ważną sprawę do załatwienia przed godziną 18.

Na samym starcie wielki korek.
Kategoria komunikacyjnie