m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.72km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 35.98km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Nowogardu ze Shrinkiem

Niedziela, 17 lutego 2013 • dodano: 17.02.2013 | Komentarze 2

NOWOGARD-Jarchlino-Łosośnica-Siwkowice-Sienno-Łosośnica-Konarzewo-Jarchlino-Kulice-NOWOGARD

MAPA

Dwa tygodnie temu zapadła decyzja, że długo planowana wizyta u Sebastiana (Shrinka) i Agnieszki dojdzie do skutku w kończący się właśnie weekend.

Wczorajszy wieczór upłynął nam na długich rozmowach przy pysznościach przygotowanych przez Agnieszkę, natomiast dziś mieliśmy w planach ruszyć gdzieś na dwóch kółkach. Chodziło głównie o to, żebym zobaczył stałe, shrinkowe trasy, częściowo o rodowodzie kolejowym, które znałem dotąd tylko z jego relacji na BS. Poza tym bardzo dawno razem nie jeździliśmy (ostatni raz w maju 2012, podczas objeżdżania Lubia).

Mimo, że wczoraj wypiliśmy niewiele alkoholu odczuwałem lekkiego kaca, niemniej jednak punkt o 11 wyruszyliśmy spod domu w kierunku tzw. „Smoczaka”, czyli toru motocrossowego, na którym dwa razy do roku rozgrywane są ogólnopolskie zawody. Potem, wzdłuż linii kolejowej Goleniów-Kołobrzeg udaliśmy się na południe z zamiarem przejechania drogi prowadzonej w śladzie kolei z Nowogardu do Dobrej. Jazda przerwana została jednak decyzją Sebastiana o powrocie do domu po cieplejszą czapkę.

Potem jazda przebiegała już zgodnie z planem. Opuściliśmy Nowogard wzdłuż bocznicy kolejowej, która stanowi jedyny istniejący fragment wspomnianej wyżej linii. Chwilę później tory się kończą, a w ich miejsce pojawia się wygodna droga gruntowa. Nią docieramy do mostu na Sąpolnicy, gdzie odbywa się kolejna sesja zdjęciowa. Pogoda jest w sam raz-nie pada deszcz, nie wieje, nie jest specjalnie zimno.



Dawną linią kolejową docieramy do drogi Kulice-Resko przed samym Jarchlinem. Teraz czeka nas dłuższy fragment po asfalcie-docieramy do Łosośnicy, gdzie skręcamy w lewo kierując się do Siwkowic. Krótko później stajemy na dawnym moście kolejowym trasy Wyszogóra – Resko. Most zlokalizowany jest w pobliżu miejscowości Taczały, a tuż koło niego znajdują się resztki dawnej stacji kolejowej. Co ciekawe most pozwala przekroczyć rzekę Sąpólną, do której tuż przed nim wpada Ukleja. Kawałek dalej, już połączone wody obu tych rzek zasilają Regę.



Kolejny raz jedziemy i podziwiamy widok, które kiedyś obserwowali pasażerowie pociągów. Natrafiamy na dawny słupek kilometrowy, który zostaje przez nas uwieczniony, a kolejową jazdę kończymy przy resztkach dawnej stacji Żerzyno.



Teraz asfaltem ruszamy do Łosośnicy, w której już dziś byliśmy. Ponownie odbijamy w drogę do Siwkowic, jednak po kilkuset metrach opuszczamy ją, wspaniałą aleją kierując się do Konarzewa.



Tutaj oglądamy dość mocno zniszczony pałac, w którym kilka lat dzieciństwa spędził przyszły kanclerz Otto von Bismarck.

Z Konarzewa asflatem do Jarchlina, a dalej przez Kulice do Nowogardu.

Ponieważ jedzie się świetnie postanawiamy jeszcze objechać Jezioro Nowogardzkie, przy okazji zaliczając DDRkę do Olchowa.

Zwieńczeniem tej wspaniałej wycieczki jest jeszcze wspanialszy, przygotowany przez Agnieszkę obiad, dla którego warto byłoby zrobić dzisiejszą trasę nawet w ulewnym deszczu i straszliwej wichurze.
Kategoria wycieczka



Komentarze
gdynia94
| 22:22 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Pogoda jeszcze taka jesienna :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!