m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.83km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 32.38km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Schwennenz przez Sławoszewo

Sobota, 28 listopada 2015 • dodano: 28.11.2015 | Komentarze 9

SZCZECIN(NIEBUSZEWO-Pogodno-Głebokie)-Pilchowo-Bartoszewo-Sławoszewo-Grzepnica-Dobra-Lubieszyn-Grambow-Schwennenz-Stobno-Przylep-SZCZECIN(Gumieńce-Centrum-Pogodno-NIEBUSZEWO)

MAPA

Wyjeżdżamy wcześnie rano (jak na sobotę) - około 8. Pogoda jest przepiękna, poza tym, że jest dość zimno. Przez całą prawie wycieczkę termometr wskazywał -2 `C.

Nawierzchnia zróżnicowana - od gładkich asfaltów na niemieckich DDRkach, przez bruk pod Lubieszynem (niczego sobie) po niestrawny bruk na przejściu pod Bobolinem.

Kulinarnie dwa mocne punkty - coś a`la śniadanie w McD w Lubieszynie (kawa i ciastka). Potem miał być kebab z prawdziwą baraniną (w Only kebab robią czasami takie promocje), ale okazało się, że przybyliśmy na godzinę przed otwarciem lokalu. Co było robić? Pojechaliśmy na zwykłą rolkę z "wołowiną" ;)

Fartownie zdążyliśmy tuż przed ulewo-śnieżycą.






Kategoria wycieczka



Komentarze
leszczyk
| 12:47 poniedziałek, 30 listopada 2015 | linkuj Kulinaria najważniejsze są przecież - rowerowo nic nowego nas nie spotka :-)
Z prawdziwej baraniny powiadasz, no skusiłbym się. Ten bruk Lubieszyn-Dobra bardzo lubię, solidna , dwudziestowieczna ,niemiecka robota, na szczęście bez udoskonaleń polskiej myśli brukarskiej. Ten bruczek w Schwennenz jest pewnie znacznie starszy i kładziony zapewne z dostępnego na polach surowca, w odróżnieniu od tamtego z Dobrej.
michuss
| 19:07 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj tunia - z tej ścieżki korzystaliśmy, chociaż nie było tak źle, bo bruk pokryty był błotem ;)

mors - nie wiem, pewnie oszczędza siły na pozostałe 950 km :P
tunislawa
| 18:04 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj a tu z boczku jest ściezynka dla rowerzystów , którzy nie lubią kocich łbów przeciez ! ;)
Trollking
| 17:23 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj Ciarki mnie przeszły patrząc na zdjęcia. Bruk i ścieżki rowerowe - najgorsze przekleństwa ostatnich dwustu lat :) choć przyznać trzeba, że ta niemiecka jakaś taka... niepolska :)
strus
| 14:46 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj Farta mieliście co do pogody ja gdy wróciłem z pracy to już padał śnieg z deszczem który mi wybił z głowy nawet małe kółeczko.
mors
| 10:21 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj Dlaczego finalistka BBT na każdym zdjęciu jest z tyłu? ;)
michuss
| 09:32 niedziela, 29 listopada 2015 | linkuj Przez grzeczność nie zaprzeczę... ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!