m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 144.60km
  • Teren 0.70km
  • Czas 06:12
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 155 ( 81%)
  • HRavg 126 ( 65%)
  • Kalorie 2359kcal
  • Podjazdy 494m
  • Sprzęt Hanka
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nocna Chojna z A.

Sobota, 25 czerwca 2016 • dodano: 25.06.2016 | Komentarze 24

MAPA

Żeby uniknąć tych cholernych upałów wybraliśmy się z A. na rower dopiero wieczorem. I tak start przed godziną 21, powrót krótko po 3. Warunki pogodowe wprost idealne - ciepła, księżycowa noc. Temperatura w czasie jazdy niewyższa niż 25 stopni, momentami było nawet chłodnawo (jechaliśmy "na krótko"), szczególnie na leśnych zjazdach w okolicach Widuchowej.

Pokazałem Partnerce czereśnie między Gartz a Hohenreinkendorf. Niestety, zapomniałem z ubiegłotygodniowego przejazdu na "czerwonym", że tam jest prawie kilometr strasznego bruku, który można ominąć wąskim, szutrowym poboczem.

Wiatr wiał z północy, ale nie był szczególnie uciążliwy. Pewnie dlatego, że mierzyliśmy się z nim na zalesionym, pagórkowatym polskim wariancie trasy do Schwedt.

Około 23.45 zatrzymaliśmy się na picie w Krajniku Dolnym, potem jechaliśmy, jechaliśmy i gdzieś dopiero grubo po 2 po raz pierwszy dotknęliśmy stopą ziemi. Było to na światłach w Podjuchach, a postój trwał nie dłużej jak 5 sekund (A. śmiała się, że uruchomiła czujnik umieszczony w krawężniku).

Ze Zdrojów z pominięciem Cłowego. Pocisnęliśmy centralnie przez Gdańską i to lewym pasem. A to dlatego, że w ramach przygotowań do niedzielnego maratonu został już wygrodzony.

Do Centrum, pełnego imprezowiczów wjechaliśmy po 3. I tym sposobem, unikając upałów, "normę" sobotnią śmy wyrobili :)




Kategoria wycieczka



Komentarze
Jurek57
| 19:28 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Ja tylko tak ... ;-)
starszapani
| 19:06 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Jurek - pamiętam i tłumaczyłam o co chodzi. Tę kwestię mamy już wyjaśnioną przecież :P ;)
Trendix
| 18:22 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj super pomysł, muszę też się na nocny wyjazd wybrać :)
michuss
| 12:03 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Spróbuj dornfeld, za rozsądne pieniądze kup sobie jakąś używaną "szoskę" i się przekonaj, że to samo jeździ ;) Warto.

mors, tego najbardziej żałowałem. Mogliśmy wyjechać później albo nieco wydłużyć trasę. Choć przyznam też, że przejazd o 3 przez miasto ze świadomością, że prawie 150 już w nogach całkiem przyjemny.
Jurek57
| 11:19 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Aleksandro ?
Pamiętasz próbę pożyczki światełka ... ? :-)

A co do "cudownej" stopy Eranis to już pamiętam podobne przypadki ! Niejaki Michael Jakson opracował nawet i nazwał takie chodzenie ! :-)
Jarro
| 07:26 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Romantyczna wycieczka we dwoje:) Jazda nocą ma swój uroki i zalety.
mors
| 22:26 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Trza było dociągnąć do wschodu słońca, teraz są epickie. ;]
dornfeld
| 19:50 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Nawiązując do komentarza Tunii zastanawiam się jak, ile bym przejechał na takiej kolarzówie, skoro na ciężkim trekingu z bagażem daje radę przejechać, 200 km z niewielkim plusem? Jak to się ma do tych zawodowców, jadących w ogóle bez bagażu, często za wozem technicznym?
strus
| 18:14 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Ja jakoś nie lubię jeździć po ciemku
davidbaluch
| 18:01 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Ale rewelacja!! Fajnie było ostanio się spotkać w realu. A wycieczka nocna godna pozazdroszczenia. Mój pięciolatek nauczył się w końcu na dwóch kółkach i jutro szykuję mu też trasę maga długą. Planujemy 10 km na jego 16 calowych kółkach. :-) Bo ja sam tak mało czsu na jeżdżenie mam (przeprowadzka firmy)
starszapani
| 09:38 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Uparciuch ;)
yurek55
| 09:26 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj @starsza Jest powiedzenie, że noc jest przyjaciółką kochanków i złodziei. O rowerzystach tam nic nie ma....
starszapani
| 07:11 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Nie tykaj, ale spozieraj na nią czujnym okiem z lubością i dumą ;)
Yurek - a Ty ciągle nie uzbroiłeś się w porządną lampkę? Może najpierw pożycz, przejedź się i wtedy zobacz czy Ci się spodoba :)
yurek55
| 20:42 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Nie powiem jaki parser mi się włączył na ten tytuł. Ja w nocy niestety nie jeżdżę, chyba nie lubię?
leszczyk
| 16:58 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Fiu, fiu, night ride, serdecznie Państwu gratuluję :-)
starszapani
| 16:33 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Czemu A. nie jeździ w prześlicznej kreacji BBTourowej? ;) Honor ratują pomalowane paznokcie ;)
michuss
| 16:14 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Odnoszę takie wrażenie :)
tunislawa
| 13:25 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj kolarzowki to chyba same jada ... ;)
michuss
| 10:56 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Dzięki za miłe słowa. Sposób jak najbardziej polecam.
jotwu
| 10:48 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Jesteś niepowtarzalny w swych wycieczkach, począwszy od wyboru i długości tras a także godzin rozpoczynania wycieczek. Niemniej jednak ucieczka przez dziennymi upałami to bardzo rozsądna decyzja.
srk23
| 10:32 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Faktycznie genialny pomysł na te gorączki (jak zawsze "Brawo Wy").
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!