m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.80km
  • Teren 23.40km
  • Czas 04:52
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 2623kcal
  • Podjazdy 435m
  • Sprzęt Marian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Peenemünde ze Świnoujścia

Niedziela, 24 lutego 2019 • dodano: 24.02.2019 | Komentarze 12

MAPA

Znów postanowiłem dowieźć gdzieś sobie rower samochodem i zobaczyć coś nowego. W sobotę wieczorem wymyśliłem sobie Wyspę Uznam po niemieckiej stronie. Prawie jej nie znam, a podobno jest tam raj dla rowerzystów.

Pobudka bardzo wcześnie jak na mnie w weekend - o 7.15. Zżeram bardzo pożywne i syte chaczapuri, które przygotowałem sobie wczoraj po południu (stosowne foto przedkładam), otwieram bagażnik, wrzucam do samochodu rower "w całości", godzina drogi, zakupy w biedrze w Świno, parkowanie auta, wjeżdżam rowerem na Bielika i pięć po dziesiątej stawiam stopy na Uznamie, a chwilę później pedałuję przed siebie :)

Raj - rzeczywiście. Tylko ciężko mi sobie wyobrazić co dzieje się tam w sezonie. Nawet dziś, w słoneczny, ale jednak lutowy dzień było dużo turystów. Podejrzewam, że te promenady latem mogą człowieka doprowadzić do szału. Sam miałem dziś kilka klasycznych sytuacji typu mama, tata i dwójka dzieci, wszyscy patrzą czymś zaaferowani. Widzę ich od 100 metrów na swojej drodze. Oni nie widzą mnie. I w ostatniej chwili, gdy czasu na reakcję zostaje bardzo mało nagle rozpierzchają się i to zawsze tak, że przynajmniej jedna osoba wchodzi wprost pod koła ;) Ale tempo jazdy miałem dziś bardzo spokojne, więc do nieszczęścia nie doszło ;)

Bardzo mnie zaskoczyła mnogość pagórków, szczególnie w drodze do Pianoujścia, gdy toczyłem się bliżej morza, po leśnych szutrach. W kilku miejscach znaki nakazywały zejście z roweru z powodu bardzo stromego zjazdu - oczywiście jako rasowy słowianin, co to inni nie będą mu mówić co ma robić zjechałem to na dwóch kołach. Na jednym z nich próbowałem nawet nagrać film, ale obleciał mnie w pewnym momencie cykor i musiałem szybko chwytać za klamki. I film szlag trafił ;) To może lepiej niech ci emeryci na "miejskich" rowerach rzeczywiście to schodzą ;)

W Peenemünde robię jedynie zdjęcia "zza płota", a potem jeszcze jadę na przystań, gdzie cumuje U-boot. Fotografuję i rozpoczynam żwawy powrót do samochodu zaparkowanego w Świnoujściu, ale jeszcze na Wolinie, tuż koło promów Bielk. Wiatr na wielu fragmentach pomagał, ale końcówka to już tak czy siak była męcząca. Jednak pierwsze w tym roku 100 km zrobiłem - wybił mi pod świnoujskim "makiem", gdzie wchłonąłem obiad.

Taka refleksja mnie naszła - co mi się podoba w Niemczech. Szanuje się tam rowerzystów. Mam tu na myśli tak zachowanie kierowców na drodze, o czym mogłem się dziś kilka razy przekonać. Ale także, a może przede wszystkim, to, że jazda na rowerze to nie jest szkoła przetrwania. Odruchowo obawiałem się czy jest sens pakować się na DDRkę, bo pewnie zaraz urwie się bez sensu. Nie, nie urwie się, na końcu zawsze będzie cieszący oko biały kwadrat z zielonym rowerem i strzałką jak należy jechać. Po drodze minąłem ich masę, także na tych leśnych czy polnych fragmentach, w środku wydawałoby się głuszy. Chciałbym dożyć czasów, by tak było u nas. Ale to chyba nieprędko się stanie, zaraz przypominają mi się choćby głupie remonty obejmujące czasem także DDRki w Szczecinie - info o objazdach, jakieś strzałki? Zapomnij - ładujesz się prosto na bariery zabraniające przejazdu. Radź sobie sam... Tak, fajnie jest jeździć rowerem w Niemczech :)
























Kategoria wycieczka



Komentarze
mors
| 14:18 wtorek, 12 marca 2019 | linkuj Na Uznamie, po tamtej stronie, jest plaża nudystów. Ponoć. ;p
michuss
| 10:48 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Różnie z tym bywa ;) Ale fakt faktem, że jak już są to najczęściej z tej niefazowanej kostki.
Trollking
| 22:50 środa, 27 lutego 2019 | linkuj Mimo wszystko chyba trafić w Niemczech na kostkową drogę dla rowerów to tak jak w Polsce na asfaltową :)
michuss
| 11:27 środa, 27 lutego 2019 | linkuj Troll, na kostkową, najgorszego sortu DDRkę trafiłem jeszcze prawie 30 km od granicy. Wirus ma spory zasięg :D A już poważnie pisząc - takiej nawierzchni, choć nie za dużo, trochę jednak u nich jest...
Trollking
| 22:00 poniedziałek, 25 lutego 2019 | linkuj Ja co prawda tylko "łyknąłem" kawałeczek tego klimatu, ale pamiętam, że już sam wjazd w las pełen pagórków zdobył me serce. No i o dziwo pamiętam kostkową (!) DDR-kę zaraz za granicą (jechałem główną trasą ze Świnoujścia), bardzo średniej jakości, ale to pewnie jakiś polowirus :)
strus
| 16:23 poniedziałek, 25 lutego 2019 | linkuj Patrząc na mapkę to jechałeś jak ja w 2017 roku.Mi trasa się bardzo podobała mimo sporego ruchu bo to był lipiec.
jotwu
| 12:27 poniedziałek, 25 lutego 2019 | linkuj Wręcz literacko opisałeś swoją wycieczkę i z pewnością dla wielu bikerów będzie zachętą żeby odwiedzić strony, które tak uroczo opisałeś, zresztą same zdjęcia wystarczą, żeby tak się stało. Tak daleko nie jeździmy wraz z Kubą ale każda wycieczka na tereny Niemiec pokazuje nam jak miejscowi kierowcy traktują rowerzystów.
michuss
| 08:12 poniedziałek, 25 lutego 2019 | linkuj Ano sam :) Wg tego przepisu: https://roadtripbus.pl/chaczapuri-adzarskie/

Tylko mleko zamieniam na kefir.
leszczyk
| 08:11 poniedziałek, 25 lutego 2019 | linkuj Wycieczka jak każda Twoja wypracowana i fajna. Ale to chaczapuri !!! Sam robiłeś?
michuss
| 22:43 niedziela, 24 lutego 2019 | linkuj Warto.
kamilzeswaja
| 22:09 niedziela, 24 lutego 2019 | linkuj Dwa razy byłem na Uznam rowerem. Trzeci raz jak tam będę to muszę zaliczyć Peenemünde, bo nie daje mi spokoju ta miejscówka od trzech lat.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!