m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.91km
  • Teren 8.40km
  • Czas 02:22
  • VAVG 21.93km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin + Stargard - Szczecin (komunikacyjnie)

Środa, 21 maja 2014 • dodano: 22.05.2014 | Komentarze 6

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-SPC)-(PKP)-Grzędzice-Stargard-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-Kobylanka-SZCZECIN(Jezierzyce-Śmierdnica-Płonia-Kijewo-Dąbie-Słoneczne-Klęskowo-BUKOWE)

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

Przygoda w pociągu - w tych nowych impulsach przedział rowerowy jest tylko na jednym z końców. Tym razem był z przodu. Ładuję się z rowerem, a konduktor: "gdzie? nie wie, że z rowerem wsiada się zawsze na końcu?". Po krótkiej wymianie zdań doszliśmy do porozumienia. ;)

Powrót przy wspaniałej pogodzie. Zajeżdżam jeszcze na dworzec w Dąbiu po bilet.


Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
Jaszek
| 10:29 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj Dobra, wysłałem zapytanie do PR, zobaczymy czy i co odpowiedzą.
michuss
| 10:15 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj tunia: cieszę się, to może być naprawdę przydatna rzecz, bo konduktorzy są różni. ;)

Jaszek: a nie było tak, że kupowaliście bilet z Głównego? Bo jak tak to jest tam kasa na dworcu i może na tej podstawie chciał opłatę za wystawienie tego biletu?

Z drugiej strony w tej interpretacji jest dość niejasne sformułowanie, na które dopiero teraz zwróciłem uwagę o "braku pobierania opłaty za wystawienie biletu w pociągu", co oznaczałoby, że nie tylko nie trzeba zgłaszać się zaraz po wejściu, ale i można wsiąść na stacji, na której jest kasa i uniknąć opłaty za wypisanie biletu. Ciekawe w sumie...
Jaszek
| 10:11 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj A co mówi prawo, gdy rowerzystów jest dwóch lub więcej?
Podczas ostatniej podróży do Kołobrzegu konduktor chciał nam naliczyć opłatę za wypisanie biletu, bo nie zgłosiliśmy się wcześniej, a jak twierdził, mogliśmy to zrobić będąc w grupie.
tunislawa
| 10:06 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj dzięki ! tez sobie wydrukowałam na wszelki słuczaj ! :P
michuss
| 09:14 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj Hopfen: takie dyskusje to esencja podróży osobówkami. :))) Ja kiedyś miałem poważne "starcie" z pewnym przedstawicielem PR, który chciał wlepić mi mandat za to, że wsiadając z rowerem w Miedwiecku (zwykła jednostka EN57) nie zgłosiłem się do niego po bilet (a przyszedł dosłownie chwilę po ruszeniu z przystanku). Naprawdę mało wówczas brakowało, tym bardziej, że nie byłem do końca przekonany o słuszności moich racji.

Teraz wożę ze sobą wydrukowaną interpretację ze strony PRów, która mówi o tym, że rowerzysta jest traktowany jako "osoba o ograniczonych możliwościach ruchowych" i nie ma obowiązku zgłaszać się po bilet tylko czeka na przyjście konduktora. Tu link, może się komuś przyda: http://www.przewozyregionalne.pl/faq/czy-podrozny-przewozacy-rower-to-osoba-o-ograniczonej-sprawnosci-ruchowej

Inna sprawa, że obsłudze nie zawsze się chce i zdarzało mi się już pokonywać odcinek Port - Miedwiecko czy Grzędzice gratis. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!