m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.99km
  • Czas 02:12
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 42.39km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin + Stargard - Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 8 lipca 2014 • dodano: 09.07.2014 | Komentarze 3

SZCZECIN(BUKOWE-Zdroje-port-Dąbie)-(PKP)-Stargard-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-SZCZECIN(Płonia-Kijewo-Klęskowo-BUKOWE)


MAPA DOJAZD

MAPA PRACA-PKP

MAPA POWRÓT

Dzisiaj chciałem być mądrzejszy, więc widząc majaczącą na horyzoncie ciemną, burzową chmurę zawróciłem na Tczewskiej i zajechałem na dworzec w Dąbiu. Spędziłem dwadzieścia minut w kolejce za jednym (!) dziadkiem, który przyszedł do kasy po informację na temat podróży do Częstochowy "co by się pomodlić". W końcu kupiłem bilet i bardzo szybko dojechałem do Stargardu suchy. Ale w pracy byłem kompletnie przemoczony. Dlaczego? Dlatego, że w czasie przejazdu z PKP do gabinetu (niecałe 2 km) rozpętała się nad Stargardem szalona burza i nawet peleryna nic nie pomogła. Szlag by to... ;)

Byłem wściekły do czasu powrotu, gdy okazało się, że na DDRce miedwiańskiej leży masa wiatrołomów. Może i dobrze, że nie jechałem tamtędy w czasie tej nawałnicy. Powrót do Szczecina w siąpiącym deszczu, ale przyjemnym, bo ciepło. ;)
Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
4gotten
| 11:05 środa, 9 lipca 2014 | linkuj Trendix - jak już jesteś cały mokry to można na powrót skupić się na samej jeździe. Doświadczyłem tego kilka razy ;-)
michuss
| 10:21 środa, 9 lipca 2014 | linkuj W poniedziałek miałem to samo. Przy takich temperaturach na upartego można by nawet powiedzieć, że jazda w deszczu jest przyjemna (pod warunkiem, że nie jedziesz do pracy). :D
Trendix
| 10:10 środa, 9 lipca 2014 | linkuj Najgorszy Miachał jest pierwszy deszcz potem już nawet ulewa i grad nie robią takiego wrażenia :) Wczoraj się o tym przekonałem :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!