m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 17.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opole

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 • dodano: 17.08.2015 | Komentarze 13

Urlop z A. spędzamy m.in. w Jej mateczniku, tj. w Opolu. Dzisiaj wieczorem umówiła się z przyjaciółkami na babskie spotkanie, więc ja postanowiłem pojeździć trochę po tutejszych ulicach na rowerze miejskim. A. ma konto na nextbike, który to jest operatorem opolskiego systemu. Może na swoje konto wypożyczyć kilka rowerów jednocześnie, więc oboje udaliśmy się na stację w pobliżu polibudy i stąd pojechaliśmy w kierunku wyspy Bolko. Przy odbieraniu rowerów system z lekka "świrował" i kilka razy trzeba było wybrać PIN. W końcu, ufff, jedziemy.

Pierwsze wrażenie - dość ciężko, ale muszę przyznać, że 3 biegi w zupełności wystarczają na poruszanie się po tym mieście. Żwawo docieramy w okolice Rynku, potem wdłuż kanału Odry do stacji przy wyspie Bolko. I tutaj zaczynają się problemy. Po kilku minutach "brzydkie wyrazy" sypią się jak z rękawa - okazuje się, że nijak nie można rowerów zapiąć - szyfrowy zamek nie chce "przyjąć" wolnej końcówki, która wsuwa się trochę. Kombinujemy na wszystkie sposoby, odzyskujemy numer "szyfru", ale nic to nie daje. W końcu, po dłuższym tarmoszeniu się z tym g* jakoś udaje się wpiąć rowery w stacje. A. odchodzi na spotkanie, ja wybieram sobie rower. Inny, niż ten którym przyjechałem, bo podany przez maszynę numer zamka go nie otwiera...

Kręcę się w obrębie ścisłego centrum i robię zdjęcia. Niestety nie miałem weny na wyciągnięcie "lustra". Pewnie jeszcze będzie okazja, dlatego dzisiaj fotki tylko z komórki. Takie sobie, ale są.

Przejażdżkę zakończyłem ponownie przy stacji przy polibudzie na Pużaka. Tym razem rower zapiął się bez najmniejszych problemów.

Było starsznie parno, mimo braku słońca. Pot lał się strumieńmi ;)

P.S. Jako fan wszystkiego co ma numerki boczne odnotowuję, iż poruszaliśmy się rowerami o numerach: 60032, 60064 i 60065.

Obrazki:

1) Stacja przy wyspie Bolko.


2) Wyspa Pasieka - dominuje tu reprezentacyjna, przedwojenna zabudowa. W czasie powodzi 1997 zdewastowana.


3) Opolski ratusz.


4) Rynek w Opolu.


5) Mostek zakochanych (kłódki). Po prawej arcywspaniała naleśnikarnia. A. mogłaby zapewne rzec: "po maturze chodziliśmy na naleśniki"... ;) Ponoć ulubiony lokal gwiazd występujących na tutejszym KFPP.


6) Bojownikom o polskość Śląska Opolskiego. W tle imponujący gmach tut. filharmonii.


7) Centrum przyjazne rowerzystom.

8) Mój wehikuł.


9) Miła fontanna na tyłach najbardziej chyba znanego amfiteatru w Polszcze.


10) Nowoczesna dzielnica mieszkaniowa :P


11) Wielka płyta w dość ciekawym wydaniu.

12) Stacja przy Politechnice Opolskiej.

Kategoria wycieczka



Komentarze
michuss
| 06:23 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj Tendencja w ostatnich latach jest wręcz odwrotna. Wejherowo, stale balansujące pod kreską 50 tys. mieszkańców w końcu przekroczyło tę magiczną granicę. Okoliczne wsie - podobnież. Ceny mieszkań są sporo niższe jak w 3M, a skomunikowanie niezłe. Taka typowa, trójmiejska sypialnia. ;)
mors
| 19:54 wtorek, 25 sierpnia 2015 | linkuj To zaskakujące, bo myślałem, że takie dzikie okolice się wyludniają do 3miasta. ;)
michuss
| 05:45 wtorek, 25 sierpnia 2015 | linkuj Oczywiście chodziło mi o SIEDZIBĘ gminy. Użyłem skrótu myślowego :P

Bolszewo przez bardzo bliskie sąsiedztwo z Wejherowem jest niemalże jego dzielnicą. Granica, szczególnie w ostatnich latach, niemal się zatarła. Tak samo zresztą jak między Bolszewem a Gościcinem (też sołectwo, blisko 6 tysi)...
mors
| 20:23 poniedziałek, 24 sierpnia 2015 | linkuj @M-ss: nawiązania za bardzo tu nie widze. ;) Poza tym Bolszewo na pewno nie jest gminą, żadna pojedyncza wieś nią nie jest i nie może być, jak już to może być siedzibą/stolicą gminy. ;p
Wieś na 7,5k mieszk.? :O Jak na moją orientację to może być druga wieś w PL! toż to wiele całych gmin ma mniej...
michuss
| 09:59 poniedziałek, 24 sierpnia 2015 | linkuj mors, było takie puste, nic nie czekałem!

W nawiązaniu... Mamy z A. takie ulubione małe złośliwostki - ja np. pytam czy większe jest Opole czy Zdzieszowice albo dopytuję czy Opole, gdyby podział administracyjny A.D. 1997 został przeprowadzony tak jak należy, powinno leżeć w Dolnośląskiem czy też Śląskiem... :P A. zaś rewanżuje się pytaniami czy Bolszewo (tamże pomieszkiwałem na Pomorzu przed przeprowadzką do zachpomu) jest gminą, na co (z niemałem bólem i opuszczoną głową) muszę przyznawać, że jedynie sołectwem (7,5 tys. mieszkańców!) w gminie Wejherowo... :P
mors
| 22:07 niedziela, 23 sierpnia 2015 | linkuj "Jako fan wszystkiego co ma numerki boczne odnotowuję(...)" - ;D;D;D:D

"Wielka płyta w dość ciekawym wydaniu" - nawet bardzo :O

To miasteczko było takie puste czy to Ty wyczekiwałeś momentów, aż się rozejdą?
davidbaluch
| 10:35 środa, 19 sierpnia 2015 | linkuj fajnie, w Opolu mnie jeszcze nie było
michuss
| 20:44 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj strus - no właśnie! Dopiero na sam koniec skojarzyłem, że przecież mogłem doń wrzucić plecak. ;)

MLJ - tak, czasem fajnie dokonać jakiejś małej odmiany. :)
strus
| 08:51 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj A koszyczek pusty?
michuss
| 22:21 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Ale tylko trochę... :P
Trendix
| 22:14 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj No i już trochę Opola zobaczyłem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!