m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.07km
  • Czas 00:57
  • VAVG 15.86km/h
  • VMAX 22.86km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Poniedziałek, 16 listopada 2015 • dodano: 16.11.2015 | Komentarze 4

SZCZECIN(NIEBUSZEWO-Centrum-port-Centrum-NIEBUSZEWO)

Po przeprowadzce zmienił mi się dystans dojazdu do pracy. W wersji mini wynosi około 7 km, może ciut mniej. To zbawienie w dni takie jak dziś. Rano padało, a do tego zimno. Po południu to samo, a może i gorzej, bo jeszcze czekał mnie zakup paluszków do lampki przedniej, a to oznaczało kilkuminutowe oczekiwanie przed parą, która zastanawiała się czy lepiej kupić bilet na tramwaj, czy też pojechać taksówką. W końcu dopuścili wariata, który dziś wybrał rower i spokojnie, zaliczając czerwone światła gdzie tylko się da doczłapałem się na stygnący na stole obiad ;)
Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
mors
| 19:50 czwartek, 19 listopada 2015 | linkuj To jakieś wyjątkowo nietrwałe masz o_O
michuss
| 18:55 środa, 18 listopada 2015 | linkuj Ja też zbieram się do kupna ładowalnych akumulatorków, bo do tej pory nie było źle. Przy "normalnych" temperaturach pakiet 10 baterii AAA z lidla wystarczał na półtorej - dwa miesiące (w tym okazjonalna jazda po ciemku), ale teraz wystarczy powozić te baterie kilka dni w sakwie, zostawić rower na chłodnym przez osiem godzin dziennie i po nich... ;)
Trollking
| 18:48 środa, 18 listopada 2015 | linkuj A ja mam takie z Lidla za jakieś grosze, piękny zestaw z akumulatorkami i ładowarką, w rozmiarze średniej wielkości armaty do czołgu T22. W sumie... polecam :)
mors
| 18:57 wtorek, 17 listopada 2015 | linkuj Jak się coś tam jeździ po nocach to zwykłe baterie się nie opylają - tylko takie ładowalne.
Mom takowe i tylko się teraz o lampkę boję, bo zanim ta inwestycja się zwróci to pewnie trzy razy ją zgubię i dwa razy się spsuje. ;]
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!