m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.90km
  • Teren 2.40km
  • Czas 01:48
  • VAVG 18.28km/h
  • VMAX 26.90km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 756kcal
  • Podjazdy 36m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

HUH + Pasikurowice przez Pawłowice

Piątek, 26 lutego 2016 • dodano: 28.02.2016 | Komentarze 11

WROCŁAW-Pasikurowice-Krzyżanowice-WROCŁAW

MAPA

Dojazd na uczelnię z hostelu, kilka długich godzin zajęć, a na koniec przejażdżka do pałacyku uniwersyteckiego w Pawłowicach, skąd, po terenowym odcinku z Sołtysowic, zdecydowałem się na powrót lekko na około, przez Pasikurowice. Utwierdził mnie w tym wygląd mojego ubrania - jechałem po "cywilnemu", a spod kół chlapało brzydkie błoto.

Fatalni kierowcy, głównie z rejestracjami wrocławskimi. Mijali "na gazetę".


Kategoria wycieczka



Komentarze
michuss
| 21:55 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj To był piątek, około 10 - wszyscy w szkole lub w robocie ;)
mors
| 21:30 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj Na zdjęciu takie puste miasto a Ty narzekasz? ;)
michuss
| 09:19 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj Jak będę następnym razem przejeżdżał to coś pstryknę ;)
leszczyk
| 09:06 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj Do Pasikurowic przesiedlono część zabużańskiej rodziny mojej żony, liczyłem na fotki :-)
davidbaluch
| 07:17 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj Trzeba by się kiedyś wybrać do tego Wrocławia. Podobno super Afrykarium mają
michuss
| 22:47 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj profesor, ja już dwa razy przejeżdżałem przez Wzgórza Trzebnickie. Pierwszy raz, gdy jechałem sobie do Wrocławia z Leszna, a drugi, gdy w długi rejs wybrałem się ze Szczecina.

Z tablicami to pewnie przypadek, ale tym razem wszyscy gazetowcy mieli DW, natomiast ze wspomnianych wcześniej eskapad w pamięć (in minus) zapadli mi DGR i DTR właśnie.
profesor
| 22:33 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Wrocław to dżungla i tu trzeba się przyzwyczaić do jazdy z tulącymi do nas autami. Jak to już zrobisz to całkiem fajnie można tu pokręcić. Z wypowiedzią, że kierowcy na rejestracją DW są najgorsi całkowicie z Tobą się nie zgodzę, ponieważ już trochę jeżdżę po tym miasteczku i jego okolicach i jeżeli kogoś się wystrzegać to szczególnie kierowców na DTR ci to potrafią dopiero zrobić różne dziwne manewry.

Szkoda, że nie pociągnąłeś trochę dalej na północ w okolice Trzebnicy tam jest wiele uroczych dróg na Wzgórzach Trzebnickich.
starszapani
| 21:07 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Dziękuję za słowa wyjaśnienia. Będę trzymać kciuki. Powodzenia na egzaminie :)
michuss
| 21:01 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Podyplomowe studia specjalizacyjne - papier, który, jak to bywa w takich przypadkach, jest niezbędny w pięciu się po szczeblach kariery, że tak to malowniczo ujmę ;) Leci piąty semestr, w maju egzamin państwowy.
starszapani
| 20:48 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Czego tajniki Szanowny raczy zgłębiać, jeśli można zapytać? :)
Trollking
| 19:47 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Wrocław - miasto, które męczy i męczyło mnie "od zawsze". Ale za tę ściechę na zdjęciu ma plusa :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!