m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:51
  • VAVG 20.82km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 163 ( 85%)
  • HRavg 122 ( 63%)
  • Kalorie 2671kcal
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wymiociny drwala w towarzystwie

Niedziela, 5 czerwca 2016 • dodano: 05.06.2016 | Komentarze 14

MAPA

Wczoraj wieczorem zauważyłem na fejsie, że Jaszek organizuje wyjazd nad Zalew Szczeciński na słynną już fiszbułę w odmianie hackerle. Ponieważ z A. mieliśmy zbieżne plany postanowiliśmy się przyłączyć.

Zbiórka na Głębokim o 10. Jesteśmy 10 minut przed czasem, czeka już monter, po chwili dojeżdża Janusz i Jaszek. W takim pięcioosobowym gronie suniemy do leśniczówki w Zalesiu, gdzie na parkingu stajemy na przerwę i jednocześnie czekamy na Wandę i Tomka, czyli "yogich". Wzmiankowani przyjeżdżają po krótkiej chwili, a po jeszcze krótszej ruszamy naszą ulubioną asfaltówką w głąb lasu. Do Jeziora Piaski jedziemy trasą, którą znamy bardzo dobrze, ale potem wjeżdżamy na drogę, której jeszcze nie pokonywaliśmy i tym sposobem do Nowego Warpna wjeżdżamy od strony Warnołęki, a nie Myśliborza Wielkiego. Kolejnym odkryciem jest fakt istnienia DDRki w samym Nowym Warpnie, którą omija się wąski i ruchliwy kawałek drogi wprowadzający do miasta. Eureka!

Najpierw, w związku z narastającym głodem u A., kierujemy się do knajpy - kawa, radler, lody, pierogi z jagodami, itp. Jednym słowem same pyszności. Ale to nie koniec konsumpcji. Ba, sam jej początek, bo przecież mamy dojechać do Rieth (czyli po polsku do Ryli, niezbyt fortunna nazwa, przyznaję) na hackerle. Okazuje się jednak, że fiszbuła wyznacza tor naszej wycieczki jeszcze w Nowym Warpnie, gdzie Wanda wypatrzyła budkę serwującą ten przysmak. Rzeczona skusiła się na śledzia z octu, a monter na solonego i ten drugi został oceniony gorzej.

Potem już spokojne toczenie się do Rieth, gdzie bez zbędnej zwłoki zmierzamy do Inselblick Imbiss - hackerle`owego królestwa. Pani od razu zabiera się za przygotowanie - nie miała wątpliwości, gdy zaraz po wejściu Janusz głośno zakrzyknął doń: "sieben!". Potem zamówienie zostało nieco skorygowane - ja na przykład skusiłem się na hackerle z sałatką ziemniaczaną z orzeźwiającym dodatkiem zimnego piwka (oczywiście oddzielnie) i był to moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Choć przyznam, że wyglądało to na talerzu tak jakby obok sałatki ziemniaczanej porzygał się drwal ;)

Po zjedzeniu tych pyszności ciężko nam idzie zbieranie się do wyjazdu. Zasiadamy na murku, dyskutujemy, słowem robimy wszystko, by się jeszcze podelektować sjestą. W końcu jednak ruszamy i w ogólnej wesołości docieramy na kolejny postój - przy dawnym dworcu kolejki w Hintersee. Krótko później grupa rozdziela się - Jaszek i Janusz jadą przez Pampow, reszta w kierunku granicy w Dobieszczynie. Jeszcze tylko krótki postój na parkingu pod Zalesiem i jedziemy w trójkę (ja, A. i monter) do Szczecina. Rozjeżdżamy się każdy w swoją stroną pod Różanką.

Wspaniały wypad, super jest pojeździć w fajnym towarzystwie :)














Kategoria wycieczka



Komentarze
mors
| 21:42 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj No to powiedz, że zamkli tamten przybytek w NRD. ;p
michuss
| 21:21 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj Jak przycisnę to nie upichci!
mors
| 21:16 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj No własnie, przyciśnij A., niech sama to upichci. ;p Będzie więcej czasu na jeżdżenie, na przykład. ;p

PS. zaproś Wandę na BS. ;p
michuss
| 19:31 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj dornfeld, można, ale jako cel wycieczki hackerle spisuje się wyśmienicie :)

Wojtek, byłem tak głodny, że nie zdążyłem zrobić :D
Trendix
| 21:52 środa, 8 czerwca 2016 | linkuj Michał a gdzie zdjęcie Twojej porcji ?? :)
dornfeld
| 15:56 wtorek, 7 czerwca 2016 | linkuj Nie lepiej zrobić samemu? Przepis na potrawę prosty jak drut. Właściwie to przepisy, bo są rożne wersje.

http://www.chefkoch.de/rs/s0/hackerle/Rezepte.html
leszczyk
| 19:21 poniedziałek, 6 czerwca 2016 | linkuj Nie można gniewać się na Prażubra.... Wycieczka doskonała, zacny peletonik :-)
srk23
| 13:58 poniedziałek, 6 czerwca 2016 | linkuj Jak zawsze "Brawo Wy"...miałem bardzo wielką chęć z Wami jechać, ale niestety mój szef miał wobec mnie inne plany i cały weekend przesiedziałem w pracy.
Jurek57
| 07:30 poniedziałek, 6 czerwca 2016 | linkuj Dziękuję za zaproszenie ! Tylko kiedy ... ? :-)
A z mojej strony : gdyby/ście zaistniała potrzeba odwiedzenia wielkopolski jestem do dyspozycji ,czekam ! :-)
michuss
| 21:14 niedziela, 5 czerwca 2016 | linkuj Trollking - podobno w latach swego pacholęctwa miała niemiłe spotkanie z prażubrem (wtedy jeszcze żubrem) :P

Jarro - widać kawałek na zdjęciu przy stole. A dokładniejsze zdjęcie jest w naszej majowej eskapadzie do Ueckermunde przez Pasewalk. Ale ostrzegam - to nie wygląda apetycznie ;)

Jurek - jak tylko znajdziesz czas zapraszamy, oprowadzimy, pokażemy, a nawet nakarmimy we własnym zakresie oraz przez panią z Inselblick Imbiss :P P. S. Dzięki za doprecyzowanie o drobiu, bo pół dnia zachodziłem w głowę o co chodzi ;)

Marek - dzięks.
Jurek57
| 21:09 niedziela, 5 czerwca 2016 | linkuj Nowe Warpno ... ehhh , byłem tam blisko czterdzieści lat temu !
Może będzie mi dane być tam jeszcze raz ... ? :-)
Takie wycieczki to kwitesencja rowerowych zażyłości ! :-)
Jarro
| 21:01 niedziela, 5 czerwca 2016 | linkuj Fajna wycieczka, ale gdzie zdjęcie tytułowego przysmaku ?
Trollking
| 20:54 niedziela, 5 czerwca 2016 | linkuj Gratulacje dla Was za kolejną setę!

Na pierwszej focie jak widzę Twa Luba od Prażubra odwraca wzrok z niesmakiem. Skąd owa niechęć? :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!