m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.90km
  • Teren 6.50km
  • Czas 03:21
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 47.70km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1939kcal
  • Podjazdy 346m
  • Sprzęt Marian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na "Bielika"

Niedziela, 6 stycznia 2019 • dodano: 06.01.2019 | Komentarze 6

MAPA

Po bardzo długiej przerwie, bo poprzednio na rowerze jeździłem 21 grudnia. Ale to wyjazd na święta, potem się rozchorowałem, potem Sylwester, po którym to rozchorowałem się już naprawdę do kwadratu, a wręcz do sześcianu i tak naprawdę do końca jeszcze się nie wyleczyłem - takie mam usprawiedliwienie sam przed sobą.

Na inauguracyjną wycieczkę wybrałem kierunek Niemcy przez Gryfino. Potem, w Kołbaskowie zdecydowałem się wreszcie zaliczyć Szlak Bielika, który do tej pory stanowił dla mnie "carte blanche". Teraz już tak nie jest, choć wciąż został mi do "odkrycia" jego południowy kawałek.

Jechało się bardzo dobrze. Na koniec zafundowałem sobie nagrodę, bo to jednak zawsze dobrze mieć cel - w Only Kebab w ten weekend była jakaś specjalna wołowina doprawiona sokiem z granata. Rzeczywiście bardzo dobre, mój ulubiony "damas kebab" w tej wersji był niezły. Dał mi kopa i trochę za szybko ruszyłem na końcowy kawałek do domu - "przepaliłem" uda i od Basenu Górniczego do końca były jak z waty.














Kategoria wycieczka



Komentarze
strus
| 10:34 niedziela, 13 stycznia 2019 | linkuj Raz tam byłem i się zdziwiłem.
jotwu
| 20:59 środa, 9 stycznia 2019 | linkuj Po długiej przerwie spowodowanej chorobami to była bardzo odważna wycieczka, którą ozdobiłeś ciekawymi zdjęciami. Bardzo mnie zaciekawiła "nagroda" którą sobie zafundowałeś - szczególnie Kuba jest miłośnikiem tego typu nagród, więc musimy i my ją sobie zafundować.
leszczyk
| 07:59 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj Heja - zdrowia życzę!
mors
| 22:47 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj W malignie wciąż nieszczęśnik i nie wie, co czyni. ;))
Już ja się domyślam, na co Ty zachorowałeś po Sylwku - a dokładniej to pewnie w pociągu. ;)) ;p Też to kiedyś przerabiałem. ;p ;))
Trollking
| 22:15 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj Spodziewaj się ataku spod lodu. Wyjazd do Niemiec, zjedzenie kebaba, a do tego jeszcze jakieś "carte blanche". Na początek roku tak antypolsko? :)))

Uratuje Cię chyba tylko krzyż z tej dziwnej wieży kościelnej oraz Społem. A nie, pomyłka, to "Od A do Z" :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!