m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:863.46 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:38:01
Średnia prędkość:22.71 km/h
Maksymalna prędkość:53.64 km/h
Suma podjazdów:4827 m
Suma kalorii:26534 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:57.56 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 51.93km
  • Czas 02:08
  • VAVG 24.34km/h
  • VMAX 47.88km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1673kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Kazik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Binowo przez Chwarstnicę

Wtorek, 6 października 2020 • dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

MAPA

Kategoria wycieczka


  • DST 55.40km
  • Czas 02:22
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 43.92km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1706kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt Kazik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chwarstnica

Niedziela, 4 października 2020 • dodano: 04.10.2020 | Komentarze 2

MAPA

Udało się wykroić chwilę na rower przy niedzieli. Jazda do Gryfina, dalej Chwarstnica szlakiem zwiniętych torów. Powrót polami przez Wełtyń, Gardno i na koniec w dół przez Chlebowo do Radziszewa domknąć pętlę.

Kategoria wycieczka


  • DST 29.50km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 885kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Kazik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zakupy

Sobota, 3 października 2020 • dodano: 04.10.2020 | Komentarze 0

MAPA

Na zakupy lekko okrężną drogą.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 43.53km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1271kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Kazik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Meklemburgia z Adamem

Piątek, 2 października 2020 • dodano: 02.10.2020 | Komentarze 4

MAPA

Znów z Adamem - dobry kompan, bo nie marudzi (a jeżeli już to jest to marudzenie w jakiś tam sposób uzasadnione :P), ma podobne podejście do jazdy rowerem, a przy tym jeszcze dobrze się rozmawia. Dziś "sponsorem" naszego wyjazdu był stety-niestety wolny piątek. Tym razem dojazd samochodami pod niemiecką granicę w Lubieszynie. I stamtąd na spokojne, równe, asfaltowe dróżki u sąsiadów. Widoki pierwsza klasa, ale takie już październikowe. Aha, jeszcze owoce z przydrożnej gruszy w Schmagerow - dawno tak dobrych nie jadłem, też pierwsza klasa.














Kategoria wycieczka


  • DST 207.57km
  • Czas 09:36
  • VAVG 21.62km/h
  • VMAX 53.64km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 6350kcal
  • Podjazdy 1328m
  • Sprzęt Kazik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kołobrzeg

Czwartek, 1 października 2020 • dodano: 02.10.2020 | Komentarze 5

MAPA

Epicki wyjazd :)

Na fali tego, że udało mi się tak wymodelować grafik w pracy, że miałem wolną końcówkę tygodnia postanowiłem zrobić sobie ultra wycieczkę, do której pasował by powyższy epitet. Padło na Kołobrzeg, ale nie najkrótszą drogą, tylko z zaliczeniem co fajniejszych ostępów leśnych i polnych. W tym celu usiadłem dzień wcześniej do stravy i wytyczyłem sobie trasę z podstawowym założeniem - jak najmniej asfaltu i - w miarę możliwości - raczej odludziami. Muszę nieskromnie powiedzieć, że udało się to bardzo dobrze (do tego stopnia, że miałem potem problemy z zaopatrzeniem, bo nigdzie nie było otwartego sklepu - dopiero w Sławoborzu rzuciłem się na picie). Przy okazji odkryłem parę fajnych dróg, które wpisuję na listę do ponownego przejechania. Szczególnie w rejonie Ińskiego PK. Równe, szybkie szutry, trochę bruków, trochę piachu, ale ze zdecydowaną przewagą tych pierwszych - spektakularnych wtop nie zaliczyłem. Do tego stare, poniemieckie, zarastające cmentarze, mocno nadgryzione zębem czasu rudery w wioskach zapomnianych przez wszystkich. Jeszcze zwierzęta. W samym IPK trafiam na przebiegające mi drogę stado jeleni, na wyciągnięcie ręki! :) 

Wyjechałem dość wcześnie (około 5.45, jeszcze na starcie miałem Bukową po ciemku), a to dlatego, że chciałem zdążyć na ostatni bezpośredni z Kołobrzegu o 17.15. To się udało, nawet z pewnym zapasem czasu, ale i trasę w końcowej części skróciłem o około 15 km (a przy okazji wybierając bardzo wygodny asfalt drogi wojewódzkiej), omijając tym samym między innymi Podwilcze, gdzie jest, a przynajmniej osiem lat temu była imponująca ruina pałacu rodu Podewils. Innym razem, trudno.

Postoje. Najdłuższy, a na pewno najważniejszy z perspektywy pokonywania wymagających km po "górkach" ińskich był postój w Chociwlu, gdzie pod sklepem urządziłem sobie najlepsze w takich sytuacjach śniadanie - świeża drożdżówka i jogurt do picia. Klasyka. Zeszło z 20 minut.

Fajne, mocne wejście w październik :)





























Kategoria >200 km, wycieczka