m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.16km
  • Teren 15.60km
  • Czas 05:55
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 45.72km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boryszewo przez Gryfino

Wtorek, 19 sierpnia 2014 • dodano: 19.08.2014 | Komentarze 7

SZCZECIN(BUKOWE-Klęskowo)-Binowo-Chlebowo-Dolaszewo-Dębce-Żabnica-Gryfino-Tantow[Tętowa]-Penkun[Pieńkuń]-Bagemühl-Frauenhagen-Brüssow[Boryszewo]-Grimme-Bergholz-Löcknitz[Łęknica]-Bismark-Grenzdorf-Grambow[Grębowo]-Kościno-Dołuje-Stobno-Przylep-SZCZECIN(Gumieńce-Śródmieście-Zdroje-Klęskowo-BUKOWE)

MAPA

A dzisiaj postanowiłem pojechać do Niemiec.

Bardzo silny wiatr południowo-zachodni, zabijał wszelką przyjemność z jazdy aż do zmiany kierunku jazdy pod tytułowym Boryszewem. Najgorzej było chyba między Tantow a Penkun, na odkrytych polach - nawet na zjazdach ciężko było tam jechać szybciej niż 20 km/h.

Nawierzchnie - wszelkich możliwych typów: świetne asfalty, szutry, dziurawe leśne drogi, trawiaste szlaki na łąkach, o których już dawno zapomniano, bruki, itd.

Najmniej przyjemny odcinek, o dziwo, w Niemczech, między Löcknitz a zjazdem w Bismark - bardzo duży ruch i niemal wszyscy bez wyjątku mijający na gazetę, zarówno ci z polskimi, szczecińskimi tablicami jak i Niemcy.

W okolicach przysiółka Grenzdorf (pod Grambow) zatrzymałem się na, by tak rzec, klasyczny sikostop. W jego trakcie zorientowałem się, że okolica obfituje w jeżyny, więc spędziłem tam jeszcze kilka długich minut rozkoszując się wyjątkowym smakiem owoców. Sądząc po  stanie drogi byłem tam pierwszym człowiekiem w trakcie tegorocznego "wysypu". ;)

Granicę przekroczyłem na moim ulubionym "przejściu" Kościno/Grambow. Z tej strony (od Niemiec) jest gorzej, bo bardzo trudno znaleźć ścieżkę prowadzącą do Kościna. Ale jakoś się udało.

Na koniec wizytowałem dwie prorowerowe inwestycje w Szczecinie, czyli DDRkę na Ku Słońcu, która jeszcze się buduje, ale już widać, że będzie świetnym udogodnieniem dla dojeżdżających do Centrum od Gumieniec. Potem pojechałem na Jagiellońską, która zrobiła na mnie tak pozytywne wrażenie po zmianach, że aż przejechałem się nią dwukrotnie. :) Niestety, wciąż jest sporo kierowców, którzy parkują auta wjeżdżając na chodnik mimo, że w tej chwili można spokojnie zmieścić się ukośnie na jezdni.

Ostatnie kilometry to niemal sprint, albowiem przypomniałem sobie, że w lodówce czeka zostawiona od wczoraj ćwiartka słodkiego arbuza! Ależ radość. ;)

Zdjęcia:

1) Militarny pomnik w Chlebowie wraz z tablicą.




2) Bulwar nadodrzański w Gryfinie.


3) Pagórki we Frauenhagen.


4) Boryszewo na horyzoncie.


5) Jedna z oryginalniejszych nawierzchni na dzisiejszej trasie, między Boryszewem a Grimme.


6) W Grimme.


7) Droga z Grimme do Bergolz.


8) Łęknica na horyzoncie.


9) Z Bismark do Grenzdorf.


10) Jeżyno(i nie tylko)stop.


11) Przejście graniczne Kościno/Grambow.


12) Trzy dorodne egzemplarze między Kościnem a Dołujami.


13) DDRka na Ku Słońcu.


14) Jagiellońska po zmianach. Jest ok!

Kategoria wycieczka



Komentarze
strus
| 07:21 piątek, 22 sierpnia 2014 | linkuj 8,5 tys. a do końca roku jeszcze trochę czasu.
michuss
| 07:03 czwartek, 21 sierpnia 2014 | linkuj Mogę, ale jest ciężko. ;)))
Trendix
| 21:20 środa, 20 sierpnia 2014 | linkuj Widzę że Ty już mało nie możesz :D
michuss
| 11:49 środa, 20 sierpnia 2014 | linkuj Z tego co widzę w prognozie pogoda RACZEJ powinna Wam sprzyjać. O ile oczywiście się sprawdzi. Źródło danych: http://www.yr.no/place/Poland/
michuss
| 21:42 wtorek, 19 sierpnia 2014 | linkuj Tak Tunia, byłem na pół godziny przed deszczem w domu, widziałem tylko nadciągające z zachodu chmurzyska, więc szczęście niesamowite. ;)
tunislawa
| 21:40 wtorek, 19 sierpnia 2014 | linkuj ale fajna wycieczka ! rzeczywiście wiało dzisiaj ...potem przestało , ale zaczęło lac ! Ty chyba zdążyłeś przed deszczem :) ...a tą Jagiellońską tez musze sie jak najszybciej przejechać ! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!