m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.96km
  • Teren 13.10km
  • Czas 04:00
  • VAVG 20.24km/h
  • VMAX 32.11km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 2233kcal
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Witkowo (komunikacyjnie)

Wtorek, 20 stycznia 2015 • dodano: 20.01.2015 | Komentarze 15

SZCZECIN(BUKOWE-Klęskowo-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-Kunowo-Skalin-Kluczewo-Witkowo-Stargard-Grzędzice-Cisewo-Reptowo-Niedźwiedź-SZCZECIN(Jezierzyce-Płonia-Klęskowo-BUKOWE)

MAPA DOJAZD

MAPA POWRÓT

W sprawach natury służbowej. A, że nie musiałem być wcześnie rano to postanowiłem pojechać na rowerze.

Prawdę mówiąc w drodze "do" miałem dwa momenty, gdy chciałem zawrócić i przesiąść się do auta - tak było w Płoni, a potem aż przy stacji paliw w Motańcu. Dlaczego? Ano dlatego, że niemożebnie skakał mi zjechany łańcuch. Do użytku jest jedynie najmniejsza zębatka z przodu, a i to nie zawsze. Będę musiał się w końcu wziąć za zakup części pędnych i stosowanie zasady trzech łańcuchów, której to zasadzie hołduję do momentu osiągnięcia przebiegu nakazującego założenie łańcucha nr 2...

Niemniej jednak udało się dopiąć swego i nie tylko dojechałem, a raczej dotoczyłem się tam, gdzie miałem, ale także powróciłem stamtąd na dwóch kołach, a nie pociągiem jak to sobie wcześniej w myślach ustawiłem. Nagroda za takie postawienie sprawy musiała być - przepyszne rollo w Stargardzie, a potem bocznemi drogi, przez Grzędzice, Cisewo, Reptowo, także Niedźwiedź i potem już ekspresowo do Jezierzyc.

Aura niezbyt sprzyjająca. Przez przeważającą część drogi (w obie strony) mżawka. Do tego dość zimno porównując do ostatnich upałów - ledwie 2 stopnie.

Pierwsze zdjęcie z dedykacją dla młodszego kolegi z południowej części lubuskiego.




Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
mors
| 23:20 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj Z wiatrem na młynku - nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić...
Od ostatniego roku ani razu nie zszedłem z dużego blatu (m.in. dlatego, że przestała działać przerzutka), co przy podjazdach z huraganem w twarz bywa dość absurdalne... ale da się. ;)
michuss
| 21:05 czwartek, 22 stycznia 2015 | linkuj Pan Prezes Ilnicki Marian. Tak. Są. :)

Te 20 km/h to już średnia licząc z drogą powrotną, a wtedy zaczął mnie tak wiatr pchać, że musiałem momentami robić odpoczynki od młynkowania. ;)

Też mi szkoda czasu na te łańcuchowe hop-sztosy. ;)
srk23
| 15:49 środa, 21 stycznia 2015 | linkuj Również jestem na etapie wymiany napędu.
mors
| 15:35 środa, 21 stycznia 2015 | linkuj Kolega młodszy o niecały rok ;p;p ale dzięki za intencję. ;))

Średnia ponad 20km/h i Ty to nazywasz toczeniem się anie jazdą... :>

Zabójcze ludzie miewają różnice w żywotności łańcuchów - ''xtnt'' deklaruje coś ok. 3kkm a Eranis i Norek osiągają ekstrema w drugą stronę :o
Z resztą u mnie rozrzuty też są duże: od 2,9kkm (napęd chyba z ciastoliny) do 11,3kkm (oryginalny). Z resztą na dniach będzie wymiana i skrobnę szczegółowe statystyki z całych 15 lat. ;]
A że droższe może być mniej trwałe to jest wręcz zasada. Ot, weźmy chociażby Dębice vs. Szwalbe. ;p;p
michuss
| 07:49 środa, 21 stycznia 2015 | linkuj Nie, ja mógłbym uczyć się od Ciebie wytrwałości i determinacji w dążeniu do celu. Sama wiesz najlepiej. :)
yurek55
| 20:56 wtorek, 20 stycznia 2015 | linkuj Będę musiał zweryfikować w takim razie teorię o wymianie łańcucha co 1,5 góra 2kkm. Na aktualnym napędzie mam zrobione 3800 na dwóch łańcuchach, to prędko wymieniać nie muszę:)
strus
| 20:56 wtorek, 20 stycznia 2015 | linkuj Ja też muszę zainwestować w napęd w meridzie :)
michuss
| 19:49 wtorek, 20 stycznia 2015 | linkuj Częściej.
4gotten
| 19:45 wtorek, 20 stycznia 2015 | linkuj Jednorazowy wypad, czy będziesz gościł w Witkowie częściej?
michuss
| 19:44 wtorek, 20 stycznia 2015 | linkuj Ten dokonał żywota po przejechaniu prawie 12000 km. Na zwykłych stalowych komponentach acera (albo alivio, nie pamiętam) i jednym łańcuchu. Poprzedni (lekki i drogi deore) nie dobił nawet do 6000...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!