m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 80.45km
  • Teren 5.10km
  • Czas 03:35
  • VAVG 22.45km/h
  • VMAX 35.65km/h
  • Kalorie 2371kcal
  • Podjazdy 398m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Witkowo (komunikacyjnie)

Środa, 22 kwietnia 2015 • dodano: 23.04.2015 | Komentarze 3

SZCZECIN(BUKOWE-Klęskowo-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-Stargard-Witkowo-Stargard-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-Motaniec-Niedźwiedź-SZCZECIN(Zdunowo-Wielgowo-Dąbie-Zdroje-BUKOWE)

Rano z przygodą. Wymieniłem jakiś czas temu korby na takie z nieco dłuższym (o 5 mm) ramieniem. I prawdopodobnie te 5 mm do spółki z spd (bo mojej winy ;) w tym oczywiście żadnej nie było) sprawiły, że zaliczyłem dość poważną glebę. Przy zjeżdżaniu z chodnika na ulicę, na skrzyżowaniu Spokojnej z Bema, zahaczyłem pedałem o krawężnik. Wyrzuciło mnie jak z katapulty, w locie dostrzegłem zbliżającą się wysepkę na środku jezdni, ale na szczęście prędkość była na tyle mała, że skończyło się na stłuczeniu łokcia i przemijającym bólem kolana, nawet nie rozwaliło mi kurtki ani obciślaków. Więcej rozwagi w czasie jazdy. Taki morał ;)

Z powrotem wizja spotkania z A. sprawiła, że jechało mi się bardzo szybko, mimo niesprzyjającego wiatru. Szykują się częstsze powroty z takim dopingiem. :) Spotkanie znów na granicy lasu w Zdunowie, tradycyjny selfik, a potem wspólny, przefajny przejazd Tczewską do Dąbia, dalej przez Gryfińską, rondo w Zdrojach i teren szpitala tamże do domu.

Zdjęcie koszulki z dedykacją dla morsa jako fana motoryzacji z czasów zamierzchłych. :P



Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
mors
| 12:14 czwartek, 30 kwietnia 2015 | linkuj Apeluję! ;p
Zdominowanie stolicy (!) na wiele lat przez Ikarusy (mawszy 2 krajowych producentów) uważam za skandal, wstyd i żenadę.
Odpowiedzialni za to powinni za karę dożywotnio jeździć tymi pudłami o samym chlebie i (węgierskiej) papryce. ;p

Ja się "wychowałem" na H-9 (20/21/35) i M11.
A scenki też bywały ciekawe - jak np. codziennie rano 2 Migi startowały o tej samej godzinie w tę samą trasę, oba załadowane 100/100 pasażerów, i ścigały się na trasie (DW/DK). Jeden wóz (albo kierowca) był szybszy, lecz wyprzedzanie trwało całą wieczność, co do minuty :) a ryk silnika i całej reszty bebechów do dziś mi szumi w dymce. ;p
michuss
| 08:01 poniedziałek, 27 kwietnia 2015 | linkuj Przy kolejnej okazji do poobrażania się postaram się o zdjęcie :p

A ikarusy są super. Pamiętam z lat dzieciństwa jak uwielbiałem nimi jeździć u "dziadostwa" w Warszawie. Prujący lewym pasem przegub na linii 503, wyprzedzający inne "ikary" na liniach zwykłych, szaleńczy zjazd Belwederską czy niemniej wariacki Dolną... Ech, piękne czasy... :)
mors
| 14:34 czwartek, 23 kwietnia 2015 | linkuj Ewidentnie wina po stronie drogowców. ;)
Foto nr 1 - bez komentarza :D
Foto nr 2 - z komentarzem. ;) Dzięki za dedykę, ale jest jeden problem - nie lubię Ikarusów ;p;p głównie za "wygryzanie" Jelczy i Autosanów. ;p
Foto nr 3 - nie ma, a być powinno (z obrażeniami). ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!