m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 79.03km
  • Teren 7.60km
  • Czas 03:25
  • VAVG 23.13km/h
  • VMAX 48.14km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD z plusem

Wtorek, 1 września 2015 • dodano: 02.09.2015 | Komentarze 3

SZCZECIN(BUKOWE-Klęskowo-Płonia-Sławociesze-Zdunowo-Wielgowo-Dąbie-Zdroje-Podjuchy-port-Zdroje-Bukowe-Klęskowo)-Kołowo-Sosnówko-SZCZECIN(Śmierdnica-Płonia-Kijewo-Słoneczne-BUKOWE)

Rano moją ulubioną trasą przez Płonię i Zdunowo z dodatkiem przez Zaleskie Łęgi. Kilka minut później niż wczoraj - zorientowałem się po mijających mnie w trochę innych miejscach autobusach miejskich. W efekcie w Zdunowie miałem otwarty przejazd, ale za to stałem chwilę na Tczewskiej.

Po pracy musiałem, niestety musiałem, być w domu, by odbyć spotkanie. Przez to straciłem cenny czas i wyjechałem dalej dopiero przed 19. Wyjechałem pod Kołowo Drogą Górską. Na górze zorientowałem się, że nadciągają z południa ciemne, groźne chmury. Wyraźnie było widać, że nad Ziemią Pyrzycką już leje. Co było robić? Zjechałem Drogą Bieszczadzką do Sosnówka, przejechałem Mokradłową na Kijewo i w mało uczęszczanej Biedrze na uboczu os. Majowego zrobiłem zakupy, w tym na rewelacyjny, świetnie gaszący pragnienie ayran. :) Po wyjściu ze sklepu łapią mnie pierwsze krople deszczu i tak jest aż do domu. Gdy tam docieram rozpadało się na dobre, w dodatku przeszła burza, która to potem wyrządziła olbrzymie szkody na torach między Krzyżem a Dobiegniewem...
Kategoria wycieczka



Komentarze
mors
| 20:43 środa, 2 września 2015 | linkuj W Morsownii tylko postraszyło, ale najważniejsze, że spadła temperatura o ponad 10* i da się już oddychać.
A ten dalej ciśnie w upały... o_O
michuss
| 20:38 środa, 2 września 2015 | linkuj A tutaj rano wręcz jesiennie.
yurek55
| 18:32 środa, 2 września 2015 | linkuj A u nas ni deszczu, ni burzy, Nic.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!