m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.51km
  • Teren 11.80km
  • Czas 03:40
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 63.03km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Góra Świętej Anny

Sobota, 12 września 2015 • dodano: 15.09.2015 | Komentarze 11

OPOLE-Lędziny-Suchy Bór-Walidrogi-Tarnów Opolski-Kamień Śląski-Siedlec-Niwki-Wysoka-Góra Świętej Anny-Wysoka-Ligota Dolna-Sprzęcice-Siedlec-Izbicko-Nakło-Walidrogi-OPOLE

MAPA

A. sama zaproponowała, że w sobotę po moim przyjeździe wybierzemy się na przejażdżkę po okolicy. Nie wdawałem się w szczegóły, Jej pozostawiając wymyślenie tego gdzie i jak pojedziemy. Okazało się, że padło na Górę Świętej Anny, której głównym walorem jest wspaniały podjazd/zjazd, co kto woli. A poza tym taka wycieczka umożliwia zaliczenie kilku okolicznych gmin :)

Agnieszka poprowadziła trasę bardzo fajnie, bo różnymi opłotkami Opola. Super była wąziutka, asfaltowa droga z Lędzin do DK94. Potem szybki przeskok DK94 - ruch spory, ale pobocze bardzo szerokie, więc jechało się wspaniale. Potem zjeżdżamy już na boczne drogi, w ruch idzie garmin, bo A. dawno tutaj jeździła i nie do końca pamięta co i jak. Bilans wyszedł na zero, bo dzięki urządzeniu przejechaliśmy się świetnymi szutrówkami, otarliśmy się o płot lotniska w Kamieniu Śląskim, gdzie akurat podchodziła do lądowania jakaś awionetka, ale i wymęczyliśmy się pod wiatr, pod górę i po kamlotach/kopnym piachu.

Od Wysokiej ostro i bez wytchnienia pod górę (widać to fajnie na wykresie na stravie). Przed samym rynkiem w Górze Świętej Anny zatrzymuję się jeszcze na fotografię na wiadukcie nad A4 - każdy kto nią jechał kojarzy to miejsce z efektownie opadającymi serpentynami.

Sam klasztor to paskudne królestwo kiczu i komerchy. Masa wycieczek autokarowych, tłumy Niemców. Siadamy sobie na ławeczce na klasztornym dziedzińcu. Jest ładnie, więc wyciągam aparat i robię zdjęcie. Spotyka się to z bardzo nerwową reakcją księdza, który gdzieś w tle siedzi w konfesjonale. Po tym wszystkim opuszczamy to miejsce w pośpiechu zatrzymując się tylko na loda i kawę.

Powrót cudowny. Z wiatrem, z góry. Lekko, łatwo i przyjemnie. Wracamy do domu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku :P

eranis opuszcza piękny Tarnów Opolski po pięknym i gładkim szutrze.


Tę oto koślawą drożyną wspinaliśmy się pod wiatr do miejsca wykonania zdjęcia z wioski (Niwki) widocznej w oddali.


Widok na A4 z Góry Świętej Anny.


Religia + handel


Rzadko spotykana ciekawostka. Lokalna droga z... płyt betonowych.



Kategoria wycieczka



Komentarze
michuss
| 20:04 środa, 16 września 2015 | linkuj Bo to nie była żadna akcja tylko REakcja jednego z urzędników pana B. ;)
mors
| 20:02 środa, 16 września 2015 | linkuj Pierwsze słyszę o tego typu akcji (z zakazem foto) o_O
michuss
| 19:53 środa, 16 września 2015 | linkuj To pomnóż sobie te namioty z wszelkim dobrem plastikowym razy kilka i będziesz miał ogólny obraz. :P

Zdjęcia z szalejącym księdzem nie wrzucam, bo jeszcze mnie wyśledzi i pójdę do więzienia. ;)
mors
| 19:50 środa, 16 września 2015 | linkuj Za wiele nie widać ;p
michuss
| 19:43 środa, 16 września 2015 | linkuj Teraz lepiej?
mors
| 19:18 środa, 16 września 2015 | linkuj Szkoda, że bez zdjęcia z "królestwa kiczu"...
leszczyk
| 08:22 środa, 16 września 2015 | linkuj Tereny znam z przelotów A4 :-) Co do amfiteatru, to zgódźmy się, że chwały Eskimosów raczej nie mógł wysławiać. Dobrze, że go nie zniszczyliśmy, jak wielu innych rzeczy na ziemiach tzw.odzyskanych...
davidbaluch
| 06:39 środa, 16 września 2015 | linkuj dlaczego niestety? Prusacy to naród był mądry i warto się od nich niektórych rzeczy uczyć
michuss
| 20:51 wtorek, 15 września 2015 | linkuj Nie, nie. Ta droga ewidentnie współczesna. Równa jak stół. Nowiutka :)

O amfiteatrze słyszałem, ale umówmy się, że dlatego, że wychwalał Prusaków nie zdecydowaliśmy się go nawiedzić. ;)
Jurek57
| 20:31 wtorek, 15 września 2015 | linkuj Nie jestem pewien ?!
Ale jeśli ta szosa jest wykonana z betonu i pochodzi z czasów II wojny to na bank wykonali ją "niewolnicy" pod "kierownictwem" okupanata.

Trzeba było jeszcze odwiedzić amfiteatr nieopodal.
Niestety wysławiający chwałę prusaków .
pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!