m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 6.30km
  • Czas 00:22
  • VAVG 17.18km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Kalorie 97kcal
  • Podjazdy 16m
  • Sprzęt Hanka
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Między dworcami

Czwartek, 28 kwietnia 2016 • dodano: 03.05.2016 | Komentarze 6

SZCZECIN(NIEBUSZEWO-Centrum)-(PKP)-LUBLIN

Dzisiaj tylko dojazd na dworzec w Szczecinie, a potem przejażdżka do hotelu w Lublinie (z wielkim plecakiem, na Hance). Strach było jechać po lubelskich, miejscami pełnych szkieł DDRach.
Jednym słowem cały dzień w pociągu, co gorsza, nie najlepiej wyposażonym pod względem rowerowym: przedział na 3 rowery i możliwość zajrzenia tamże z przedziału przez okienko. Poza panem, który jechał ze Szczecina i narobił na początek zamieszania (biegał po peronie i mówił, że nie ma rowerowego) i nas nikt nie zdecydował się na przewóz roweru GOMBROWICZEM. Na szczęście.
Po Lublinie oprowadza mnie A., która zna go jak własną kieszeń. Najlepsza była żydowska restaruacja Mandragora, którą oboje rekomendujemy :P  


Kategoria komunikacyjnie



Komentarze
mors
| 20:33 środa, 4 maja 2016 | linkuj "Poza panem, który jechał ze Szczecina i narobił na początek zamieszania (...) i nas nikt nie zdecydował się na przewóz roweru GOMBROWICZEM"
- pisane po grzańcu czy przed? ;) ;p
michuss
| 12:50 środa, 4 maja 2016 | linkuj Zdjęcie o dziwo przed grzańcem.

Lublin bardzo ładny, trochę słaby do jeżdżenia po nim na rowerze, ale starówka pierwsza klasa ;)
davidbaluch
| 20:20 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj chciałbym tam.. nigdy nie byłem
strus
| 18:41 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj W 2015 roku urlop spędziłem w Lublinie i okolicach i bardzo polecam ten region wszystkim.
Jurek57
| 09:46 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Gombrowicz i rower ... to chyba dwa różne światy ! :-)
Czekam na więcej ... ale już pięćsetki !
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!