m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.50km
  • Czas 00:26
  • VAVG 19.62km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Kalorie 137kcal
  • Podjazdy 36m
  • Sprzęt Hanka
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na odprawę techniczną przed P1000J

Piątek, 1 lipca 2016 • dodano: 05.07.2016 | Komentarze 8

Po pokonaniu samochodem trasy Wejherowo-Pityny, po wypakowaniu się, po próbie zjedzenia i wypicia czegoś (od poprzedniego wieczoru byłem struty) wsiedliśmy na rowery i podjechaliśmy z agroturystyki do bazy maratonu w Świękitach. Osobiście wybrałem strój cywilny i sandały, które nie stanowią najlepszego połączenia z pedałami SPD. Ale jechać się da ;)

Na zdjęciu jednoczęściowy zestaw leczniczy. Pomógł!


Kategoria wycieczka



Komentarze
michuss
| 06:47 piątek, 8 lipca 2016 | linkuj Trollking, mówiąc szczerze ja też czystą z zasady gardzę. Ani to smaczne, ani pożywne, sama chemia.

Jurek - w takim układzie powinienem się był leczyć dużą ilością ryby wędzonej zapijanej sokiem jednodniowym :P
jurektc
| 14:46 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj Mówią czym się strułeś tym się lecz :) heheh
Trollking
| 18:14 środa, 6 lipca 2016 | linkuj Fuj :) innego lekarstwa niż piwko nie uznaję. Ale skoro pomogło to... na zdrowie ;)
michuss
| 13:22 środa, 6 lipca 2016 | linkuj mors, w sumie racja. Jak by nas wyłapali na tych 3 km między noclegiem a bazą to pewnie coś bym im wydmuchał.

MLJ - czyż nie? Myślę, że bez tego elementu na pierwszym planie byłoby równie wesoło.

leszczyk - colą kurowałem się podczas prowadzenia auta. I trochę pomogło.

Jurek - miałem cykora, że w sobotę obudzę się w takim samym stanie jak w dzień wcześniej, więc wszystko, łącznie z kuracją, przeprowadzałem delikatnie i na paluszkach. Na szczęście się powiodło.
yurek55
| 11:34 środa, 6 lipca 2016 | linkuj -Coś nie za duża ta buteleczka, słabo. Jak mawiają znawcy tematu i smakosze: - Malutki kieliszek nie dojdzie do kiszek! Aż dziwne, że pomogło...
leszczyk
| 08:09 środa, 6 lipca 2016 | linkuj Najprostsze i skuteczne lekarstwo, na otrucie pomaga tez odgazowana cola....
mors
| 21:21 wtorek, 5 lipca 2016 | linkuj Dobrze, że krwi Wam nie badali. ;p ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!