m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.90km
  • Teren 12.60km
  • Czas 01:45
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Kalorie 812kcal
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Marty i Jacka

Sobota, 3 września 2016 • dodano: 04.09.2016 | Komentarze 2

MAPA

Przez cały tydzień sumiennie przestrzegałem rowerowego postu. Codziennie do i z pracy przemieszczałem się komunikacją miejską. Nie powiem, połączenia dogodne, ale za rowerem tęskniłem coraz bardziej. Cóż jednak poradzić skoro obrzęk ze stopy nie za bardzo chciał się zwijać. Poza tym nic mi nie dolegało, Achilles pobolewał tylko przy omacywaniu. Stwierdziłem jednak, że lepiej, żeby odpoczął niż, żeby bujać się z niezaleczonym w nieskończoność.

Dzisiaj jednak postanowiłem odwiedzić znajomych - wpadłem na kawę, przy okazji podzielić się wrażeniami z całkiem nowych wyzwań natury zawodowej, które przede mną od tej właśnie soboty stanęły :)

Ponieważ dobrze mi się jechało, nic nie bolało postanowiłem wrócić nieco okrężną drogą. Pojechałem więc do Pilchowa drogą obok Mostku Meyera. Jechało się znakomicie, choć wieczór już chłodny. Czuć zbliżającą się jesień. Pod koniec lekko zacząłem odczuwać przeciwległą do problematycznej łydkę, ale tak naprawdę lekko, pewnie przy zwykłej jeździe nawet bym na nią nie zwrócił uwagi.

Końcówka to jeszcze rundka przez Jasne Błonia i do domu. Ulice w Szczecinie były mokre, ale mi udało się dotrzeć suchą stopą.




Kategoria wycieczka



Komentarze
michuss
| 15:15 poniedziałek, 5 września 2016 | linkuj Tak, Mirek, ciężko o bardziej precyzyjne określenie ;)
srk23
| 13:53 poniedziałek, 5 września 2016 | linkuj Michał, to się nazywa "uzależnienie" ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!