m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.41km
  • Czas 02:55
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 39.18km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiechowo

Niedziela, 23 października 2011 • dodano: 23.10.2011 | Komentarze 5

STARGARD-Strachocin-Ulikowo-Pęzino-Barzkowice-Wiechowo-Marianowo-Czarnkowo-Pęzino-Ulikowo-Kiczarowo-Grabowo-Klępino-STARGARD

W planach miałem trochę dłuższą wycieczkę-chciałem dojechać do Ińskiej Wstęgi boczną drogą od wsi Linówko. Jednak już po ruszeniu czułem, że może być z tym problem. Przede wszystkim zapowiadana złota polska jesień nic sobie nie zrobiła z zaproszenia i najwyraźniej nie dotarła. Było cholernie zimno, a uczucie to potęgowały silne podmuchy wiatru ze wschodu i południowego wschodu.

Ruszyłem w kierunku wyjazdu z miasta na Bydgoszcz. Tutaj prowadzi całkiem wygodna ścieżka rowerowa. Cóż jednak z tego skoro cały czas wieje, centralnie na pysk? W Strachocinie skręcam w lewo, w kierunku drogi do Sułkowa i Ulikowa. Trochę tu odpoczywam, ale od wiatru, bo droga na pewnym odcinku się pnie do góry. Tak już jest do Ulikowa, tzn. od wiatru mam wolne.

Dalej zaczyna już wiać na tyle mocno i zimno (a ubrałem się ciut za lekko), że przed samym Pęzinem zaczynam rozważać... odwrót. Na szczęście pojechałem dalej, w kierunku Barzkowic. W międzyczasie urozmaica mi wyjazd przejeżdżający niedaleko szynobus do Kalisza Pomorskiego, który trąbi przed pobliskim przejazdem. Niestety, nie zdążyłem zrobić zdjęcia, ale to nic takiego, bo wczoraj wyrobiłem normę zdjęć kolejowych na kilka tygodni-brałem udział w przejeździe specjalnego pociągu z Chojnic do Przechlewa (na odcinku Człuchów – Przechlewo od 1 sierpnia 1991 nie jeżdżą pociągi pasażerskie).

Z Barzkowic postanowiłem skręcić w drogę do Marianowa. Dalej zamierzałem wrócić przez Czarnkowo do domu i się solidnie ogrzać. Jednak po drodze dostrzegam piękną aleję, odbijającą od mojej szosy na północny-wschód. Omijam ją, nieco żałując, że nie dałem się skusić na zaliczenie fantastycznej gruntówki. Los daje mi jednak szansę naprawić mój błąd-na wysokości drogi do Czarnkowa skręcam w prawo, w gruntową drogę, która w oddali zdaje się łączyć ze wspominaną aleją. Tak jest w istocie i po paruset metrach podróży przez pola wpadam do jakiejś wioski. Piszę „jakiejś”, bo myślałem, że jestem w Marianowie, ale po dotarciu do asfaltowej drogi dostrzegam charakterystyczną ruinę wieży kościelnej w Wiechowie. Co za tym idzie do Marianowa pozostaje mi przebyć jakieś 2-3 kilometry.

W Marianowie uwieczniam pozostałości po kolei wąskotorowej, która kiedyś docierała tu ze Stargardu i biegła dalej w kierunku Kóz, skąd odchodziły odnogi do Dobrzan (Poźrzadła Dworu) i Ińska (Drawska Pomorskiego). Torowisko, przynajmniej w miejscach, które odwiedziłem ku mojemu zdziwieniu nie zostało jeszcze rozebrane i rozkradzione. Pewnie pociąg nigdy już tu nie dotrze, ale taki stan rzeczy pozwala mieć pewną nadzieję, że może jednak...

Z Marianowa przez Czarnkowo i Pęzino do Ulikowa. Dalej, żeby nieco urozmaicić sobie drogę odbijam w kierunku Kiczarowa i przez Grabowo, Klępino dojeżdżam do Stargardu, gdzie cieszę się już gorącą herbatą, a potem długą, ciepłą kąpielą, której nie miałem ochoty kończyć.

DDR Stargard - Strachocin © michuss


Pęzino - Barzkowice © michuss


Barzkowice © michuss


Aleja Barzkowice - Wiechowo © michuss


Ślad po przejeździe kolejowym w Marianowie © michuss


Torowisko w Marianowie © michuss


Czarnkowo - Pęzino © michuss


Kiczarowo - Grabowo © michuss
Kategoria wycieczka



Komentarze
tunislawa
| 21:54 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj dzięki :)
michuss
| 19:24 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj tunislawa-jest od tego roku, miejscami już przez asfalt się trawa przebija:) A dojazd do Marianowa najlepszy jest właśnie tą ścieżką, potem Strachocin, Ulikowo, Pęzino, Czarnkowo i już jesteś w Marianowie. Bardzo fajna trasa bocznymi drogami, polecam! :)
rowerzystka
| 18:52 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj Jesień dotarła do nas kolorowa, jednak mogłaby być troszkę cieplejsza... :/
tunislawa
| 17:16 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj Nie wiedziałam ze jest ścieżka na Bydgoszcz.....siostra ma działkę na Marianowie i zastanawiałyśmy się właśnie jak ze Stargardu najbezpieczniej, małymi dróżkami dojechać ....widzę ,ze najlepiej bedzie się Ciebie poradzić :)))) ale wycieczka pewnie bedzie na wiosnę :) :(
jotwu
| 07:30 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj Bardzo łanie się spisałeś , dystans niczego sobie, obszerny opis (to raczej rzadkość) a do tego jesienne, piękne zdjęcia. Wiatr faktycznie był nieprzyjemny.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!