m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 88.24km
  • Czas 04:15
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 34.39km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kliniska

Sobota, 10 grudnia 2011 • dodano: 10.12.2011 | Komentarze 4

STARGARD-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-Morzyczyn-Kobylanka-Szczecin(Jezierzyce-Płonia-Nad Rudzianką-Słoneczne-Dąbie)-Załom-Pucice-Kliniska-Strumiany-Sowno-Wielichówko-Cisewo-Miedwiecko-Zieleniewo-Kunowo-Skalin-Kluczewo-STARGARD



Sobotni ranek w Stargardzie był słoneczny, więc po treściwym śniadaniu (spaghetti a`la polonaise) ruszyłem w drogę bez większego planu.

Już od początku jazdę utrudniał silny wiatr wiejący z zachodu i południowego zachodu. Tradycyjnie zajrzałem nad odludne Miedwie. W porównaniu do poprzedniego weekendu zaszła pewna zmiana-mianowicie spłonęła jedna z kawiarenek położonych przy plaży... Ludzi jak na lekarstwo, więc w samotności cieszyłem się ciepłą kawą z mlekiem.

Kolejne km i znów walka z wiatrem. Fajniej zaczęło się jechać od stacji benzynowej za netto w Motańcu, bo wjechałem do lasu. Początkowo chciałem jechać do Zdunowa przez Niedźwiedź, ale stwierdziłem, że ciekawiej będzie do Jezierzyc przy pomocy właśnie tej drogi, która zaczyna się przy stacji. Koniec końców trochę się zdziwiłem-kilka tygodni temu jechałem od Jezierzyc i skończyło się to tak, że wylądowałem w Bielkowie (trochę na własne życzenie), a dzisiaj dojechałem bardzo szybko, niemal do „centrum” Jezierzyc.

Dalej postanowiłem przejechać się dawno nieużywaną przeze mnie drogą, łączącą Płonię i Klęskowo, znane szerzej jako osiedle Nad Rudzianką. Po drodze jest możliwość odbicia w prawo do Kijewa (wyjeżdża się przy kościele), ale ja pojechałem do Klęskowa, częściowo korzystając z nasypu dawnej linii kolejowej z Dąbia przez Kołbacz do Sobieradza. Dwa lata temu widziałem lokomotywę, która mijała pętlę autobusową „Os. Słoneczne” i zmierzała w kierunku elektrociepłowni, ale nie wiem czy dzisiaj taki widok można jeszcze zobaczyć. Na pewno na pokonywanym przeze mnie dzisiaj odcinku nie ma śladu po torowisku, zostały jedynie nasypy, mostki i jeden ze słupków kilometrowych, który uwieczniłem.

Pozostałości po linii Szn Dąbie - Sobieradz © michuss


Z Klęskowa zmierzam w kierunku Struga koło nowo wybudowanego lidla na Botanicznej-zdążyli przed świętami:) Przez Struga przebijam się jedynym chyba przejściem dla pieszych w tym rejonie, przy okazji dokumentując prowadzone w tym miejscu prace z budową nowej arterii wjazdowej do Szczecina. Fajnie się będzie jeździło, ale wróżę większe korki na skrzyżowaniu z Gryfińską.

Ul. Struga w Szczecinie - widok na jezdnię północną, w kierunku Kijewa © michuss


Ul. Struga w Szczecinie - widok na jezdnię północną, w kierunku Centrum © michuss


Następnie udałem się do Dąbia przez ul. Pomorską, a następnie wyjechałem z miasta ul. Lubczyńską, gdzie zrobiłem sobie krótki postój na kawę. Dzielnie towarzyszyła mi pokaźna gromada najprawdziwszych kruków.

Minąłem Załom, minąłem Pucice i rozpocząłem „zaliczenie” odcinka do Klinisk, którym nie miałem jeszcze okazji się przejechać. Zaliczania wyszło raptem jakieś 3-4 kilometry i dotarłem do znajomego skrzyżowania na Stawno. Tu skręciłem właśnie w tym kierunku, pokonałem przejazd kolejowy i skrzyżowanie z S3/S6 i przez las, po niesamowicie dziurawym asfalcie jąłem pomykać do Strumian.

Pucko - Strumiany © michuss


Minąłem je, przejechałem wiaduktem nad niedoszłą autostradą Berlin-Królewiec (dziś DW 142, tzw. „betonówka”) i wjechałem do Sowna.

DW 142, tu miała być kiedyś autostrada (widoczne miejsce pod drugą jezdnię) © michuss


Stąd postanowiłem wydostać się do Wielichówka, ale nie najkrótszą drogą tylko przy pomocy leśnego duktu do Reptowa i Zdunowa. Na pokazanym tydzień temu rozwidleniu wybrałem kierunek Reptowo (lekko w lewo) i po chwili ponownie skręciłem w lewo, opuszczając las i brzozową aleją wjeżdżając do Wielichówka.

Wjazd do Wielichówka © michuss


Kolejne km to Cisewo, Miedwiecko i w końcu Zieleniewo, gdzie koło się domknęło. Żeby nie wracać jednak zbyt szybko do domu (pogoda była ładna) do Stargardu dojechałem tak, jak tydzień temu przez Kunowo i Skalin, z tym, że z ronda Golczewo zamiast przez Giżynek pojechałem wspaniałą DDRką przez Kluczewo.
Kategoria wycieczka



Komentarze
rowerzystka
| 00:11 niedziela, 11 grudnia 2011 | linkuj Piknie, prawie 90 km :)
michuss
| 18:00 sobota, 10 grudnia 2011 | linkuj No, 12 km zabrakło i zrobił bym pierwszą w życiu stówę w grudniu;) Co do Miedwia-w którymś z ostatnich wpisów jest jego zdjęcie. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!