m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 104.37km
  • Teren 0.10km
  • Czas 04:44
  • VAVG 22.05km/h
  • VMAX 42.01km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard - Trzebiatów przez Osinę

Sobota, 7 lipca 2012 • dodano: 08.07.2012 | Komentarze 3

STARGARD-Klępino-Storkówko-Maszewo-Redło-Osina-Kikorze-Węgorze-Czermnica-Błotno-Unibórz-Jasiel-Gryfice-Górzyca-TRZEBIATÓW

Wymyśliłem sobie w czwartek, że w sobotę, po pracy, czyli około 15 ruszę do Trzebiatowa i wpadnę do wujka na piwo. Specjalnie nie oglądałem żadnych meteo, żeby się do planu nie zrazić, nie przestraszyłem się tego, że o 14.30 zaczął w Stargardzie padać deszcz (po chwili przestał) i zgodnie z założeniami wystartowałem.

Od razu zorientowałem się, że wiatr to raczej moim sprzymierzeńcem nie będzie. Wiało jakoś tak z północnego zachodu, ale w trakcie jazdy kierunek wiatru się chyba zmienił, bo gdzieś tak od Kikorzy już raczej mi pomagał.

Trasa (standardowa, trzeci raz już tak jechałem do Trzebiatowa) zleciała mi bardzo szybko. Dużo miałem do rozmyślania, więc na dobrą sprawę nawet nie zauważyłem jak byłem już w Gryficach. Wypiłem 1,5 l wody, dokupiłem frugo i, przy okazji jakiegoś festynu na rynku w Gryficach, mały nektar pomarańczowy z netto. Razem coś koło 2 litrów płynów.

Od Błotna czekam na deszcz, bo idą za mną ciężkie, granatowe chmury, ale nie dogoniły mnie.

Po dojechaniu na miejsce dostałem pyszny obiad, który wujek przygotował na moją część. A potem oczywiście piwko, piwko, piwko... ;)

Zdjęć mało, bo jakoś nie miałem weny.

Linia Płoty - Wysoka Kamieńska © michuss


4 km od celu-Trzebiatów na horyzoncie © michuss
Kategoria wycieczka



Komentarze
rowerzystka
| 06:37 środa, 11 lipca 2012 | linkuj Hmm.... ;)
Trendix
| 10:03 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Do rowerzystki trochę brakuje, ale jesteś na dobrej drodze :):D
4gotten
| 09:05 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Rozumiem, że wypad na piwo zainspirowany eskapadą pewnej rowerzystki do Niemiec? W Trzebiatowie rowerem jeszcze nie byłem. Też mam tam jakąś rodzinę, ciotkę chyba, mieszka przy samym rynku, ale ostatnio byłem u nich 29 lat temu. Pewnie by mnie nie poznali. Jednak nic nie szkodzi, żeby wpaść do Trzebiatowa, np w drodze nad morze. Z nostalgią wspominam czasy kiedy jeździłem z Trzebiatowa nad morze do Niechorza kolejką wąskotorową.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!