m i c h u s s

avatar Na BSach przebyłem 133994.92 km z prędkością średnią 21.52 km/h.
Więcej o mnie.




Follow me on Strava




button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.30km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:17
  • VAVG 18.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przewóz roweru

Wtorek, 24 grudnia 2013 • dodano: 24.12.2013 | Komentarze 0

WEJHEROWO - BOLSZEWO

MAPA

Przewóz roweru brata. Jutro zamierzam się na nim trochę pokręcić po okolicznych wertepach.

Kategoria komunikacyjnie


  • DST 83.49km
  • Teren 20.90km
  • Czas 03:51
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 37.36km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiechowo

Wtorek, 17 grudnia 2013 • dodano: 17.12.2013 | Komentarze 11

STARGARD-Klępino-Grabowo-Kiczarowo-Nowa Dąbrowa-Krzywnica-Trąbki-Marianowo-Wiechowo-Barzkowice-Brudzewice-Żukowo-Krąpiel-Trzebiatów-Pęzino-Ulikowo-Kiczarowo-Grabowo-Klępino-Lubowo-Żarowo-Grzędzice-STARGARD

MAPA

Dziś wykorzystałem wolne za nadgodziny. Pogoda taka, że grzechem byłoby się gdzieś nie przejechać.

Po pierwsze - upewniłem się, że w Wiechowie odbudowano wieżę kościelną (nie byłem pewien czy mi się to śniło, czy widziałem ją w budowie, gdy przejeżdżałem tamtędy kilka tygodni temu samochodem).

Po drugie - do szału doprowadzał mnie dziś napęd. Okazuje się, że szmelc jest już do wymiany! Założony w lutym łańcuch w zestawie z kasetą, przednimi zębatkami i kółkami przerzutki zaczął dziś przeskakiwać. Z minuty na minutę sytuacja pogarszała się do tego stopnia, że pod koniec wycieczki nie byłem niemal w stanie przyspieszać, o ruszaniu z miejsca nie wspominając. Wytrzymał niespełna 6 tysięcy kilometrów. Poprzedni zestaw, który był założony fabrycznie umożliwił mi przebycie 10800 km w dokładnie takich samych warunkach eksploatacji, o przepraszam, ten nowy częściej czyściłem... O wynikach, które uzyskiwałem jeszcze w starym rowerze, na zwykłej acerze, rzędu 14-15 tysięcy na jednym napędzie, z ograniczaniem się jedynie do przecierania szmatką i smarowania można już chyba zapomnieć...





Kategoria wycieczka


  • DST 37.05km
  • Czas 01:29
  • VAVG 24.98km/h
  • VMAX 35.98km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin - Stargard (komunikacyjnie)

Czwartek, 12 grudnia 2013 • dodano: 12.12.2013 | Komentarze 1

SZCZECIN(PORT-Dąbie-Kijewo-Płonia)-Kobylanka-Morzyczyn-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

Powrót z pracy do domu. Wyjazd 20.05, na m-cu około 21.40.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 39.31km
  • Czas 01:40
  • VAVG 23.59km/h
  • VMAX 34.08km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard - Szczecin (komunikacyjnie)

Środa, 11 grudnia 2013 • dodano: 11.12.2013 | Komentarze 0

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn-Kobylanka-Szczecin(Płonia-Kijewo-Dąbie-Centrum)

MAPA

Komunikacyjny przelot. Bez przygód. Bez historii.

Wyjazd: 21.15, dojazd: około 23.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 50.05km
  • Teren 21.40km
  • Czas 02:50
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 34.69km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedźwiedź przez Poczernin

Sobota, 7 grudnia 2013 • dodano: 07.12.2013 | Komentarze 4

STARGARD-Żarowo-Lubowo-Poczernin-Sowno-Reptowo-Niedźwiedź-Kobylanka-Morzyczyn-promenada nad Miedwiem-Zieleniewo-STARGARD

MAPA

- A nie boi się pan tak po tym lodzie jeździć?
- Strach zawsze jest...

;)





Kategoria wycieczka


  • DST 78.18km
  • Teren 17.20km
  • Czas 03:32
  • VAVG 22.13km/h
  • VMAX 36.31km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin (komunikacyjnie)

Wtorek, 3 grudnia 2013 • dodano: 03.12.2013 | Komentarze 4

STARGARD-Zieleniewo-Morzyczyn(z powrotem przez promenadę)-Kobylanka-Szczecin(Jezierzyce-Płonia[z powrotem przez Śmierdnicę]-Kijewo-Dąbie-port)-STARGARD

MAPA

Rano dość zimno, w Płoni -5. Po południu cieplej - około -2, -3.

W drodze "do" nieprzyjemny incydent na ddrce prawo-lewo na wysokości elektrowni. Tam za światłami jest taki wjazd do elektrowni właśnie. Dzisiaj jadę i oczom nie wierzę - pakuje się tamtędy jakiś gryfiński młodzian w hondzie i popyla w stronę bramy stoczni tak +/- 50 km/h w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania. Osłupiałem, bo zazwyczaj wjeżdżają od szlabanu przy stoczni i od razu zawijają na trawę, a ten na bezczela pocisnął po chodniku/ddr jakieś 200 - 300 m. Ale to nie koniec, poszukiwania chyba bezskuteczne: typ wrzucił wsteczny i zasuwa z powrotem w stronę elektrowni. Widzę, że jestem dla niego niewidzialny, w ostatniej chwili uskakuję w bok (bo się zatrzymałem). Walę pięścią w dach - zero reakcji. Walę w szybę - jest. Wyraźnie spłoszony, aż mi się go żal zrobiło, patrzy na mnie: "nic się panu nie stało?". Nie, nic. Powiedziałem mu, że tam się nie jeździ, ale pewnie niczego to nie zmieni...
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 25.31km
  • Czas 01:07
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 32.38km/h
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miedwie

Sobota, 30 listopada 2013 • dodano: 30.11.2013 | Komentarze 4

STARGARD-Żarowo-Grzędzice-Zieleniewo-promenada nad Miedwiem-STARGARD

MAPA

Najlepszy listopad odkąd prowadzę zapiski (czyli od 2004). Przynajmniej coś na plus pod względem rowerowym w tym roku. ;)


  • DST 36.95km
  • Czas 01:35
  • VAVG 23.34km/h
  • VMAX 35.01km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Betonówka

Wtorek, 26 listopada 2013 • dodano: 26.11.2013 | Komentarze 5

STARGARD-Żarowo-Lubowo-Poczernin-Siwkowo-Małkocin-Klępino-STARGARD

Coś się stało, że endo się zes*ało. Wpis zrobiony "ręcznie".

MAPA

Zimno.

Co jakiś czas kontrolowałem temperaturę na liczniku i pokazywał 2-3 stopnie. Trochę mnie to dziwiło, bo miałem wrażenie, że jest mróz. Dopiero jak dokładniej się przyjrzałem zauważyłem mały minusik po lewej stronie. ;)


  • DST 6.09km
  • Czas 00:19
  • VAVG 19.23km/h
  • VMAX 26.57km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stargard (komunikacyjnie)

Poniedziałek, 25 listopada 2013 • dodano: 25.11.2013 | Komentarze 0

Tesco.
Kategoria komunikacyjnie


  • DST 54.44km
  • Teren 13.50km
  • Czas 02:53
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 38.86km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Author Airline
  • Aktywność Jazda na rowerze

Iński Park Krajobrazowy

Niedziela, 24 listopada 2013 • dodano: 24.11.2013 | Komentarze 5

CHOCIWEL-Lublino-Kamienny Most-Ścienne-Sarnikierz-Dłusko-Storkowo-Ińsko-Kamienny Most-CHOCIWEL

MAPA

Pomysł na wyjazd do IPK mieliśmy ze Shrinkiem (a właściwie to on miał) już tydzień, czy dwa temu. Dodatkowo za każdym razem, gdy przejeżdżam autem odcinek Chociwel – Węgorzyno mówię sobie, że koniecznie trzeba te lasy zjeździć. No i dziś wreszcie się udało.

Miejscem zbiórki był tym razem parking Fala (tylko dla klientów) w Chociwlu. Obaj dotarliśmy niemal w punkt, za pięć dziewiąta. Po założeniu przednich kół i hamulców ruszamy w drogę.

Kierujemy się w stronę Ińska przez Kamienny Most, dodatkowo nadkładając nieco drogi przez Lublino. Tu powstają jedne z pierwszych zdjęć (Sebastian ujął jeszcze na parkingu chociwelski kościół z jeziorem na pierwszym planie).



Za Kamiennym Mostem oglądamy schowany w krzakach pomnik ofiar I wojny światowej (tego typu pomniki są bardzo popularne na Pomorzu Zachodnim i w niemal każdej wiosce można znaleźć takie monumenty). Latem jest to mocno utrudnione, by nie rzec niemożliwe z powodu gęstych krzaków, w których stoi.

Opuszczamy las, wjeżdżamy na teren gminy Ińsko i po chwili opuszczamy główną (choć jaka ona tam główna) drogę, skręcając w lewo do miejscowości Ścienne. Ja znam ją z jednego, do tej pory jedynego przejazdu przed kilku laty, gdy z Sebastianem, Grześkiem i Hubertem objeżdżaliśmy tędy Jezioro Ińsko.

Zaczynają się fajne klimaty – droga już w obrębie wsi jest mocno pagórkowata, do tego stare, nieremontowane w większości zabudowania jeszcze sprzed II wojny światowej – no, fajnie.



Zaraz za wsią asfaltówka się kończy i wjeżdżamy już w nieprzebrane lasy Ińskiego Parku Krajobrazowego, mając w świadomości nobliwe sąsiedztwo najwyższej góry dawnego województwa szczecińskiego, czyli Góry Głowacz.



Drogi typowe jak na listopad – rozjeżdżone błoto, mokro, koleiny, ale i to bardzo nam się podoba. Jedziemy niespiesznie, co chwila zatrzymując się na fotostopy, w tym jeden bardzo długi, tuż przed Sarnikierzem.









W tej miejscowości miejscowy kieruje nas na Dłusko, do którego zmierzamy niesamowicie klimatyczną, zachwalaną już przez Shrinka asfaltówką z Węgorzyna do Podlipiec. Jedzie się wybornie, krajobrazy szare, ale i tak ładne. Jesienne.

W samym Dłusku Sebastian zwraca moją uwagę na ruinę kościoła i położony u jego stóp cmentarz. Na jego teren jednak nie wchodzimy, bo zabrania tego umieszczona przy furtce tablica.





Dalej więc kierujemy się brukiem w dół, do wsi, ale tuż przed brzegiem jeziora skręcamy w lewo w poszukiwaniu atrakcji turystycznej opisywanej niegdyś na blogu przez Hopfena (tu opieram się na relacji Shrinka, sam jeszcze nie czytałem, ale niezwłocznie błąd ten naprawię).



Grzęźniemy w jakichś liściach niemal po osie, potem prowadzimy kawałek rowery na piechotę i w końcu podejmujemy decyzję o odwrocie.



Mając do wyboru powrót do Węgorzyna i dalej „dwudziestką” do Chociwla kontra jazdę terenową, podobną trasą jak dojechaliśmy do Dłuska wybieramy drugie rozwiązanie. Jazda jest przepyszna, delektujemy się tym szlakiem (przynajmniej ja) do oporu. Przyzwoita szutrówka prowadzi nas zakrętami przez las. Co chwila wjeżdżamy na jakieś polany, z których roztacza się widok w pełni pokrywający się ze stwierdzeniem „zachodniopomorski interior”. W pewnym momencie dojeżdżamy do tajemniczego skrzyżowania.



Dochodzimy do wniosku, że jadąc prosto za chwilę będziemy w Ińsku. Cóż... Plany to jedno, rzeczywistość to drugie i po kilku chwilach jazdy docieramy do leśniczówki... Storkowo. Tak więc do Ińska jeszcze kawałek, znaną z wcześniejszych wypraw asfaltówką z kierunku Drawska Pomorskiego. Na tym odcinku zaczyna padać deszcz, co nieco, ale tylko nieco, osłabia nasze morale.

Ińsko mijamy bez zatrzymywania się. Stajemy dopiero we wiacie przystankowej Miałka. Tutaj załatwiamy co trzeba, zjadamy co nieco i popijamy.

Mimo częściowej regeneracji sił jedzie się dalej ciężko. :) Wiatr prosto w twarz, zimno (bo chwilę wcześniej solidnie zmokliśmy).

Około 12.40 meldujemy się jednak szczęśliwie z powrotem w Chociwlu, a 40 minut później w domach. :)

Sebastian, dzięki za pomysł i towarzystwo. Ta niepozorna, dość krótka przejażdżka była jedną z najlepszych w tym roku. :)
Kategoria wycieczka